Prawo i Sprawiedliwość miało swojego kandydata w wyborach na burmistrza Miastka w 2018 r. Był nim obecny wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk, który w pierwszej turze uzyskał wtedy 1625 głosów – 22,94 procent (Jan Ponulak w pierwszej turze zdobył 2356 głosów – 33,26 procent, Danuta Karaśkiewicz 1848 głosów – 26,09 procent, Przemysław Pakuła 1254 głosy – 17,70 procent). Jak wiadomo w 2018 r. wybory w drugiej turze wygrała Danuta Karaśkiewicz – 2768 głosów pokonując Jana Ponulaka – 2511 głosów. Platforma Obywatelska formalnie nie miała swojego kandydata w 2018 r., ale popierała Danutę Karaśkiewicz, która zresztą z jej komitetu ubiegała się o stanowisko burmistrza Miastka już w 2014 r. (przegrała wtedy z Romanem Ramionem).
- W przedterminowych wyborach w Miastku nie będziemy mieli własnego komitetu wyborczego i swojego kandydata. Jeśli chodzi o udzielenie ewentualnego poparcia, to nikt się o to, jak do tej pory, nie zwracał – mówi Leszek Waszkiewicz, szef PO w powiecie bytowskim.
Własnego komitetu wyborczego nie zarejestruje także Prawo i Sprawiedliwość. Pytamy Mariusza Łuczyka, wicewojewodę pomorskiego i zarazem szefa komitetu PiS w Miastku, czy partia udzieli oficjalnego poparcia Renacie Kiempie, która z nominacji PiS (formalnie premiera na wniosek wojewody) pełni tymczasowo obowiązki burmistrza Miastka.
– Własnego komitetu wyborczego nie zarejestrujemy – mówi Mariusz Łuczyk. – Czy udzielimy poparcia Renacie Kiempie? (nie jest członkiem PiS – dop. redakcji). Za wcześnie jest na takie jednoznaczne oświadczenie. Przyglądamy się sytuacji, oceniamy działalność.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?