Wracamy do tematu płatnego parkowania przy lęborskim szpitalu. Dyrekcja wprowadziła dziesięciominutową rezerwę, podczas której nie trzeba płacić za postój. Pacjenci twierdzą, że to za krótko, a opłata w przypadku osób z grupą inwalidzką w ogóle powinna być zlikwidowana.
- Nasze władze tego nie widzą. Ważniejszy jest kolor podjazdu czy kolor parkingu. A to, że płatny parking utrudni ludziom życie, wydaje się mało ważne - mówi pan Stanisław (nazwisko do wiadomości redakcji), który bardzo często do placówki przywozi swoją żonę.
- Fajnie jest spotkać się w Różanej z okazji Dnia Inwalidy, na to mamy czas. W przypadku parkingu wystarczyłoby zapory umieścić przy wjeździe na parking właściwy lub wjazd w innym miejscu, zaś przednią część pozostawić dla leczących się. Przecież nie potrzeba wielkiej inteligencji, by z okna zauważyć, że miejsca dla inwalidów nie przynoszą zysku. Nikt tu nie stoi. Uważam, że te miejsca powinny być darmowe. Tak jest przy Akademii Gdańskiej, tak jest nawet w strefach płatnego parkowania większości miast w Polsce. Nie wiem dlaczego Lębork chce zrobić duże pieniądze na inwalidach. Ludzie ci i bez tego mają w życiu pod górkę - mówi mężczyzna.
Faktycznie, gdy byliśmy z czytelnikiem przy szpitalu, parking był praktycznie pusty. Tylko przy ulicy zatrzymywały się samochody, by szybko wypuścić pacjenta. W pewnym momencie z auta wysiadła starsza, schorowana kobieta.
- Tak jak pani widziała, na przykładzie tej starszej kobiety można łatwo stwierdzić, co ludziom przeszkadza - mówi pan Stanisław. - Zamiast wjechać, zatrzymać się przy wejściu, kobieta, która widać, że jest schorowana, dreptała do szpitala. Ludzie nie mają pieniędzy na parkowanie. Do tego wielu z nich zatrzymuje się na zakazie, pewnie z niewiedzy
- twierdzi.
Co na to szpital?
- W celu pokrycia niezbędnych kosztów budowy parkingów wraz z infrastrukturą zaciągnęliśmy kredyt komercyjny, który musimy spłacić do końca roku 2019 - informuje Damian Sendrowski, naczelny lekarz lęborskiego szpitala. - W związku z tym osoby korzystające z parkingów ponoszą opłaty zgodnie z ustalonym przez kierownictwo szpitala regulaminem i cennikiem. Niestety, przychody z NFZ nie pozwalają na niezbędne inwestycje w infrastrukturę szpitala. Opłaty te dotyczą również pracowników szpitala. Osobom korzystającym w dłuższym okresie lub powtarzalnie - ze względów zdrowotnych - z usług szpitala na pisemny wniosek, po indywidualnym rozpatrzeniu, mogą być wydane za opłatą karty abonamentowe zezwalające na dłuższe lub wielokrotne parkowanie w ramach opłaty ryczałtowej. Obecnie koszty jednorazowego wydania karty abonamentowej to 10 zł plus 20 zł za comiesięczną opłatę uprawniającą do korzystania z parkingu - wyjaśnia Sendrowski.
- Do tej pory wydaliśmy 17 kart abonamentowych. W związku z tym, że obiekty szpitala znajdują się przy ul. Węgrzynowicza w bezpośredniej styczności ze szpitalem, samorząd lokalny ma możliwość wyznaczenia kilku miejsc postojowych dla inwalidów na tej drodze publicznej. Oczywiście wymagałoby to aktywnej postawy Straży Miejskiej w Lęborku w celu dopilnowania, czy powyższe miejsca będą właściwie wykorzystywane. Na dzień dzisiejszy, pomimo naszych interwencji, od wielu lat nie udało się rozwiązać problemu zakazu parkowania samochodów przed wjazdem i wyjazdem na posesję szpitala, choć problemów tych nie ma Powiatowa Komenda Policji oraz Powiatowa Straż Pożarna w Lęborku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?