W gminie Miastko odbiorem i transportem śmieci zajmuje się Zakład Wodociągów i Kanalizacji. To gminna spółka. Burmistrz Miastka Witold Zajst, na podstawie kalkulacji przedstawionej przez ZWiK (była negocjowana), zaproponował podniesienie opłat z 28 do 37 złotych miesięcznie za osobę. Takie stawki miałyby zbilansować gminny śmieciowy system. W uzasadnieniu dla wzrostu opłat, Zakład Wodociągów i Kanalizacji, a za nim burmistrz Miastka podali m.in.: wzrost cen energii, paliw, kosztów pracy (płace), inflację.
Radni mieli pretensje do urzędników
Na sesji radni mieli pretensje do miasteckich urzędników, że niewiele dają próby uszczelnienia systemu. W gminie Miastko nie płaci za śmieci, a powinno, około pięciu tysięcy osób. Były także pytania o działania oszczędnościowe w samej spółce.
- Większa płaca minimalna, wzrost cen energii i paliwa. To nie są rzeczy zależne od nas. Mamy jednak wpływ, powinniśmy mieć, na szczelność śmieciowego systemu. A ta weryfikacja, podejmowane działania nie przynoszą oczekiwanych efektów - mówił radny Dariusz Zabrocki i zaproponował, aby w ogóle nie głosować tej uchwały. - Odłóżmy to na miesiąc. W tym czasie trzeba dokonać rzetelnej analizy, też pod kątem zmiany opłat, a więc nie za osobę, a w przeliczeniu za zużycie wody, o co wnioskuje ZWiK - stwierdził Dariusz Zabrocki. Jego wniosek nie uzyskał jednak większości.
W podobny sposób wypowiadał się radny Przemysław Pakuła. Powiedział, że brak wzrostu opłat może zmusić spółkę, jak i ratusz, do zintensyfikowania działań, jeśli chodzi o uszczelnienie systemu.
Odwiedzamy posesje, rozpytujemy sąsiadów
Daniel Radziszewski, naczelnik Wydziału Rozwoju Gospodarczego w Urzędzie Miejskim w Miastku oraz Krzysztof Kuc, komendant Straży Miejskiej w Miastku podkreślali, że cały czas trwają kontrole pod tym kątem. - Odwiedzamy posesje, sprawdzamy liczbę zamieszkujących osób, rozpytujemy sąsiadów - powiedział Krzysztof Kuc. Naczelnik Daniel Radziszewski ujawnił, że już teraz przyjęto, że za śmieci będzie płacić w gminie o 1300 osób więcej, niż do tej pory.
Radny Marek Kwaśniewski stwierdził, że proponowana przez burmistrza podwyżka jest zbyt wysoka. - Mieszkańcy tego nie wytrzymają. Zgłaszam wniosek, aby wzrost opłat był niższy. Chodzi o stawkę w wysokości 34 złotych - zaproponował Marek Kwaśniewski.
I taka stawka została przegłosowana. A więc od 1 marca br. w gminie Miastko miesięcznie opłata za śmieci od osoby będzie wynosiła 34 złote (teraz jest 28 złotych). Osoby, które kompostują odpady, zapłacą o 2 złote mniej, a więc 32 złote.
Taka podwyżka nie zbilansuje śmieciowych kosztów. - Ale jest czas, aby spółka i urzędnicy wzięli się do roboty - oznajmił radny Marek Kwaśniewski. Miał na myśli oczywiście przede wszystkim uszczelnienie systemu.
Jeśli ostatecznie pieniędzy z opłat będzie za mało na pokrycie kosztów, to gmina musi wyłożyć brakujące pieniądze albo też radni kolejny raz podniosą opłaty.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?