Kiedy zasłabł 20-letni członek załogi, "Tinto" znajdował się około około 35 km na północ od Darłowa. Szwedzi natychmiast zawiadomili Witowo Radio, które z kolei powiadomiło Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni.
Była godzina 23.48. Siedem minut później z Darłowa wypłynął statek ratowniczy "Tajfun", a 19 minut po wyjściu w morze "Tajfuna", z Gdyni wystartował śmigłowiec Marynarki Wojennej, który miał podjąć chorego i przetransportować go do najbliższego szpitala.
Jak jednak dowiedzieliśmy się w MRCK, do tego nie doszło. Ratownikom z "Tajfuna", którzy dotarli do statku przed helikopterem, nie udało się przywrócić akcji serca 20-letniego marynarza. Nie powiodło się to także lekarzowi, który został opuszczony na pokład "Tinto" ze śmigłowca. Dziś o godzinie 2.05 stwierdzono zgon młodego mężczyzny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?