Do zdarzenia doszło w sobotę w nocy. Rybak wcześniej spożywał gdzies w Ustce alkohol. Wrócił na swój kuter, zacumowany przy nabrzeżu portu w Ustce, taksówką.
Po opuszczeniu auta chwiejnym krokiem wszedł na trap, w pewnym momencie stracił równowagę i wpadł do kanału portowego. Na szczęście moment ten zauważył jeszcze taksówkarz, który natychmiast wezwał policję.
Już po kilku minutach na miejscu pojawił się radiowóz z trzema policjantami, pełniący rutynową służbę na ulicach miasta. - Z mężczyzną dryfującym w wodzie był trudny kontakt. Koledzy nie wiedzieli, że jest Duńczykiem i nie mówi po polsku. Na szczęście cały czas był przytomny.
dy w pewnym momencie podpłynął do nabrzeża, jeden z funkcjonariuszy, przytrzymywany przez drugiego, wychylił się i chwycił Duńczyka za pasek. Był już bardzo wyziębiony. Od policjantów odebrała go karetka, która odwiozła go do szpitala w Ustce - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?