39-letni Bartosz K. został zatrzymany we wtorek wieczorem na ulicy Gdańskiej w Słupsku. Według zarzutów uciekając pojazdem przed funkcjonariuszami, wyrzucił przez okno zawiniątka z narkotykami.
- Zarzuciliśmy podejrzanemu posiadanie znacznej ilości narkotyków. Chodzi o ponad 90 gramów kokainy – mówi Magdalena Gadoś, szefowa słupskiej Prokuratury Rejonowej. - Bartosz K. jest również podejrzany o niezatrzymanie się do kontroli. W czasie przesłuchania częściowo się przyznał i złożył krótkie wyjaśnienia.
Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Słupsku wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Sąd jednak uznał, że dla potrzeb śledztwa wystarczy miesiąc aresztu.
- Mój klient przyznał się do zarzutu dotyczącego sytuacji na drodze – mówi adwokat Bartosz Fieducik, obrońca podejrzanego. - Nie zrozumiał intencji nieumundurowanych policjantów, którzy w niezbyt wyrazisty sposób zakomunikowali chęć zatrzymania mojego klienta. Doszło więc do nieporozumienia, a jednocześnie niezrozumienia sygnałów funkcjonariuszy. Natomiast w zakresie zarzutów dotyczących posiadania narkotyków nie przyznał się i jak twierdzi, niczego nie posiadał. Również przeszukanie samochodu niczego nie potwierdziło.
To już kolejna sprawa Bartosza K., dotycząca posiadania narkotyków. W grudniu 2019 roku Sąd Okręgowy w Słupsku prawomocnie uniewinnił Bartosza K., skazanego w pierwszej instancji na dwa lata więzienia po procesie "narkotyków w piwnicy sąsiada". Sąd przyznał rację obronie, że policja nielegalnie zebrała dowody. Chodziło o bezprawne (niezatwierdzone przez prokuratora) przeszukanie piwnicy nienależącej do Bartosza K. oraz inne błędy popełnione na początkowym etapie postępowania – przez policję, także przez prokuraturę, a na koniec sąd pierwszej instancji. Wówczas chodziło o obrót znaczną ilością amfetaminy (1120,72g), ziela konopi (124,31g) i kokainy (1,46g).
Miesiąc po uniewinnieniu Bartosz K. został aresztowany na dwa miesiące za wprowadzenie do obrotu i posiadanie 610 gramów amfetaminy i 33 gramy marihuany. Tym razem policja znalazła narkotyki w czasie przeszukania mieszkania Bartosza K. W lutym 2020 roku Sąd Okręgowy w Słupsku całkowicie uchylił tymczasowe aresztowanie Bartoszowi K. i wydał nakaz jego zwolnienia. Sąd powołał się na artykuł 249.1 Kodeksu postępowania karnego, który dopuszcza stosowanie środków zapobiegawczych, w tym tymczasowego aresztowania, tylko wtedy, gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo. Bartosz K. wyszedł z aresztu. Jednak został oskarżony, a proces ma rozpocząć się w maju.
W najnowszej sprawie adwokat rozważa złożenie zażalenia na tymczasowe aresztowanie do Sądu Okręgowego w Słupsku.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?