Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regionalny Atlas Wojskowy: Łeba i okolice

Fot: wikipedia
port w Łebie
port w Łebie Fot: wikipedia
Miasto z rybogryfem w herbie i jego okolice są największą atrakcją obszaru ukazanego na mapie sztabowej, która dziś dołączona jest do "Głosu Pomorza". Nie tylko ze względu na ruchome wydmy. Łeba była ważnym hitlerowskim poligonem.

Pierwsza Łeba powstała w XIV wieku na lewym brzegu rzeki, ale zasypała je wydma, więc mieszczanie założyli nową w miejscu, w którym znajduje się obecnie. Po starej w środku lasu pozostał niewielki fragment kościoła Św. Mikołaja.

W XVIII wieku aż czterokrotnie Łebę trawiły pożary. Najgorsze, czyli zmasowane bombardowanie amerykańskich i brytyjskich samolotów, mogło ją jednak spotkać dopiero w czasie II wojny światowej.

Koło niej, w osadzie Rąbka, Niemcy stworzyli bowiem ważny poligon rakietowy. Testowali tu przeciwlotnicze rakiety Rheintochter i balistyczne Rheinbote, w hitlerowskiej nomenklaturze nazywane V-4 (literka V oznaczała tzw. broń odwetową). Spod Łeby wystrzeliwano je aż pod Bornholm. Od rakiet V-2, testowanych w Peenemuende, różniły się tym, że napędzało je paliwo stałe, a nie ciekłe. Niemcy przygotowywali V-4 do przenoszenia głowic jądrowych, nad stworzeniem których już pracowali.

Przed bombardowaniem, podobnym do tego, jakie spotkało Peenemuende, Łebę uchroniło to, że Niemcom udało się utrzymać poligon w tajemnicy. Od 10 lat na jego terenie mieści się teraz prywatna ekspozycja muzealna. Ale na pozostałości stanowisk pomiarowych można do dziś natknąć się w lasach nawet w promieniu 20 km od Łeby.

Rakiety już po wojnie ulokowanwe były też na Mierzei Sarbskiej (zdjęcie u góry). Wojsko utrzymywało tu tajną jednostkę i zamknęło teren. Zwiedzać go można dopiero od niedawna.

Jutro sztabówka z okolicami Ustki, Czekamy na wasze zdjęcia nieznanych zakamarków dawnego województwa słupskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza