MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Kobyliński przeprosił Antoniego Góreckiego

Zbigniew Marecki
Maciej Kobyliński.
Maciej Kobyliński. Archiwum
Na początku dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Słupsku prezydent Maciej Kobyliński przeprosił Antoniego Góreckiego, a potem pożegnał radnych i wyjechał do Brukseli na ostatnie w tej kadencji posiedzenie Komitetu Regionów, którego jest członkiem.

Do przeprosin zobligował prezydenta prawomocny już wyrok Sądu Okręgowego w Słupsku, który w grudniu 2013 roku orzekł, że prezydent Słupska ma przeprosić słupszczanina Antoniego Góreckiego.

Górecki poczuł się obrażony publicznym stwierdzeniem prezydenta Macieja Kobylińskiego, że wyrzucił go z pracy, gdy tymczasem mężczyzna sam zrezygnował z posady w ratuszu.

Konflikt wybuchł w maju 2013 roku, gdy Kobyliński oskarżył przysłuchującego się obradom Rady Miejskiej Góreckiego, że mści się za to, iż wyrzucono go z pracy w słupskim magistracie. Górecki poczuł się publicznie obrażony i przed sądem zażądał przeprosin od prezydenta Słupska, bo z pracy w ratuszu zwolnił się na własną prośbę. Podczas grudniowej rozprawy Sąd Okręgowy wydał w tej sprawie postanowienie. Uznał, że na najbliższej po uprawomocnieniu się wyroku sesji Rady Miejskiej prezydent Maciej Kobyliński musi przeprosić Góreckiego za to, że powiedział nieprawdę, sugerując, że wyrzucił go z pracy, za co teraz Górecki się mści.

Sąd odrzucił natomiast żądanie finansowe słupszczanina, który chciał, aby Kobyliński zapłacił mu 10 tysięcy złotych jako zadośćuczynienie.

Według Góreckiego prezydent Kobyliński powinien go publicznie przeprosić podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Słupsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza