„Jesteśmy zwolennikami sztuki cyrkowej reprezentowanej przez ludzi, którzy z własnej i nieprzymuszonej woli prezentują swoje umiejętności. Wykorzystywanie zwierząt to anachronizm, którego miejsce jest na śmietniku historii. Nie godzimy się na poniżanie i brutalną tresurę zwierząt”. Pod takim postulatem skrzyknięto się w mediach społecznościowych i dziewięć osób wspólnie zaprotestowało przeciw Cyrkowi Korona, który przyjechał z występem do Ustki.
Co na to cyrk? Na swoich stronach internetowych pisze, że w ostatnich latach narosło wiele mitów i kontrowersji. Zapewnia, że wszystkie zwierzęta mieszkające w Cyrku Korona urodziły się wśród ludzi. Pochodzą z legalnych hodowli, a znaczna ich część przyszła naświat właśnie w cyrku. Zwierzęta nie są tresowane, tylko trenowane, a scenariusz występów zatwierdzany jest przez Głównego Lekarza Weterynarii. Właściciele areny tak dobierają trasę występów, aby podopieczni jak najmniej czasu spędzali w transporcie, a zwierzętom w każdym miejscu, gdzie zatrzymuje się cyrk, priorytetowo budowana jest zadaszona stajnia o powierzchni 300 metrów kwadratowych. Wreszcie, jak zapewnia Korona, to jedyny cyrk w Polsce, który udostępnia publiczności swoje cyrkowe zoo.
Przypomnijmy, że dwa lata temu z powodu pokazów tresury zwierząt władze Słupska zdecydowały o niewpuszczeniu Cyrku Arena do słupskiego Parku Kultury i Wypoczynku. Dyrektor Areny tłumaczył, że jego cyrk spełnia wszelkie nie-zbędne warunki określone polskim prawem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?