Pan Krzysztof ze Słupska codziennie jeździ do pracy przez plac Zwycięstwa. Widzi, że na oznaczonych miejscach parkingowych tuż przy wejściu do ratusza parkują samochody. Mimo że plac Zwycięstwa znajduje się w Strefie Płatnego Parkowania, ich kierowcy nie chodzą do parkometrów po bilety parkingowe.
- Często widzę panie, które parkują właśnie w tym miejscu. Myślę, że są to pracownice ratusza - mówi pan Krzysztof. - Zastanawiam się tylko, dlaczego one mogą tam stawiać samochody, skoro za ratuszem jest parking dla pracowników. Ja pracuję niedaleko urzędu miejskiego i sam chętnie bym tam zaparkował. Nie wiem, na jakiej zasadzie funkcjonują te miejsca parkingowe.
O to zapytaliśmy Mariusza Smolińskiego, rzecznika prezydenta miasta. Okazało się, że tam może parkować każdy i to za darmo. Jednak pod pewnymi warunkami.
- Te wydzielone miejsca przy wejściu do urzędu miejskiego są przeznaczone dla petentów ratusza - mówi Mariusz Smoliński. - Kierowcy muszą jednak pójść do dyżurki na dolnym parterze ratusza i tam pobrać specjalny bilet, na którym wpisują swoje dane, numer rejestracyjny pojazdu oraz przypuszczalny czas załatwiania spraw w ratuszu. Jeśli jednak kierowcy zaparkują samochód przed urzędem, a nie wejdą tam załatwić sprawy, muszą się liczyć z interwencją straży miejskiej.
Rzecznik zapowiada, że darmowe miejsca parkingowe mogą być czasowo wyłączone z użycia przez petentów. Tak może się zdarzyć w przypadkach, kiedy do prezydenta miasta przyjeżdżają ważni goście z zewnątrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?