Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przy falochronie w Łebie topiło się kilka osób

Andrzej Gurba
W Łebie przy zachodnim falochronie o mało nie doszło do tragedii. Najpierw topiło się dwoje dzieci, a później mężczyzna, który wypłynął im na ratunek.
W Łebie przy zachodnim falochronie o mało nie doszło do tragedii. Najpierw topiło się dwoje dzieci, a później mężczyzna, który wypłynął im na ratunek. Archiwum
W Łebie przy zachodnim falochronie o mało nie doszło do tragedii. Najpierw topiło się dwoje dzieci, a później mężczyzna, który wypłynął im na ratunek.

- W piątek, po godzinie 12 otrzymaliśmy wiadomość, że przy zachodnim falochronie topi się kilka osób. Nasza łódź od razu wypłynęła. Kiedy dotarliśmy na miejsce okazało się, że jest już po akcji ratowniczej z szczęśliwym finałem. Z meldunku wynika, że niedaleko brzegu topiło się dwoje dzieci. Na ratunek pospieszyli im rodzice i inni plażowicze. Dzieci szybko zostały wyciągnięte, ale w morzu zasłabł jeden z mężczyzn, którego też trzeba było ratować - mówi dyżurny z Brzegowej Stacji Ratowniczej w Łebie.

Zobacz także: Kuter z Łeby ledwo wrócił z morza do portu. Na Bałtyku pogotowie przeciwsztormowe

W tej sprawie dostaliśmy też e-maila od czytelnika. - Na pomoc mężczyźnie wypłynął też skuter Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przeprowadzenie akcji utrudniały wysokie fale oraz prądy, które spychały mężczyznę na kamienie oraz betonowe bloki. Mężczyzna został wyciągnięty przy pomocy kół ratunkowych, a następnie przekazany załodze pogotowia ratunkowego - napisał na [email protected] czytelnik. Nic poważnego mu się nie stało.

__________________
Alarm

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Chcesz podzielić się czymś z innymi internautami? Napisz do nas na adres [email protected]

Nowa odsłona Alarmu24. Teraz możesz nas poinformować o wydarzeniu w błyskawiczny sposób! Kliknij i zobacz jak to zrobić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza