MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski: Drutex-Bytovia kontra Śląsk Wrocław

Krzysztof Niekrasz
Krzysztof Niekrasz
Archiwum
Bytowscy kibice liczą na niespodziankę i historyczny skok ich ulubieńców do 1/4 Pucharu Polski.

W Bytowie trwa odliczanie do spotkania Druteksu-Bytovii ze Śląskiem Wrocław w ramach 1/8 finału Pucharu Polski. Mecz rozegrany zostanie dzisiaj na stadionie przy ul. A. Mickiewicza. Początek o godz. 20.30. Transmisja w Polsat Sport.

Sięgając do kart historii, bytowski klub był już w szesnastce najlepszych drużyn Pucharu Polski. Było to siedem lat temu. Wtedy drużyna występowała jako Drutex--Bytovia II, ale grali w niej piłkarze z pierwszego zespołu, wówczas w III lidze. Przypomnijmy, że w 1/16 PP rewelacyjni bytowianie zostali wyeliminowani przez krakowską Wisłę, przegrywając 0:2. Było to 27 października 2009 roku. Od tego momentu wiele się zmieniło w Bytowie. Są nowi zawodnicy i trenerzy, a Drutex-Bytovia jest pierwszoligowcem.

Zespół gra w obecnym sezonie nierówno, dobre mecze przeplata słabymi. W tych dobrych, godna podkreślenia jest świetna organizacja gry i konsekwencja taktyczna. To może być atut przeciwko jakości, którą prezentować powinien zespół z Wrocławia. Mimo ostatnich porażek w lidze i lekkiego kryzysu, to goście będa faworytem. Chociaż wyglądali na słabszych motorycznie niż ich ostatni rywal - Jagiellonia Białystok. Ta wiedza może się jednak przydać trenerowi Kafarskiemu.

Warto przypomnieć, że w poprzedniej serii Drutex--Bytovia wyeliminował przedstawiciela ekstraklasy Zagłębie Lubin, zwyciężając 1:0. Wtedy także goście byli faworytem, ale wcześniejsze wyniki w lidze już wskazywały na lekką obniżkę formy miedziowych. Bytowianie to wykorzystali. Czy teraz Śląsk Wrocław podzieli los lubińskiego Zagłębia?

- Puchar jest dla nas tak samo ważny jak liga, dlatego nie ma mowy o odpuszczaniu, ogrywaniu młodych ani eksperymentowaniu ze składem. Grać będą w naszym składzie najlepsi - mówi Mariusz Rumak, szkoleniowiec Śląska Wrocław. W składzie wrocławian ma pojawić się obrońca Augusto. Ostatnio Portugalczyk nie grał, bo miał złamane żebro.

Zobacz także: Sensacja w Pucharze Polski. Wicelider ekstraklasy poległ w Niepołomicach

Czytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza