MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rada miasta: dziennikarz może być jednocześnie radnym

Zbigniew Marecki
Choć Andrzej Watemborski, wiceprzewodniczący rady i jednocześnie redaktor Radia Koszalin, deklaruje, że w swojej pracy pozostaje apolityczny, jego przełożeni uważają, że nie da się połączyć obu funkcji.
Choć Andrzej Watemborski, wiceprzewodniczący rady i jednocześnie redaktor Radia Koszalin, deklaruje, że w swojej pracy pozostaje apolityczny, jego przełożeni uważają, że nie da się połączyć obu funkcji. Fot. Łukasz Capar
Rada Miejska w Słupsku jednogłośnie nie zgodziła się na zmianę warunków zatrudnienia Andrzeja Watemborskiego, jej wiceprzewodniczącego. Wnioskował o to prezes Radia Koszalin, jego pracodawca.

O wyrażenie zgody na zmianę warunków zatrudnienia Watemborskiego wystąpił Piotr Ostrowski, prezes Radia Koszalin, w którym słupski radny jest zatrudniony jako dziennikarz i kierownik słupskiej redakcji. Ostrowski uzasadniał, że nadzorowanie dziennikarzy przez wiceprzewodniczącego rady miejskiej i zarazem radnego może wpłynąć na opinię o bezstronności stacji. Po zmianie Watemborski byłby w Radiu Koszalin kierownikiem do spraw administracyjnych.

Jego wniosek pojawił się prawdopodobnie po tym, gdy podczas audycji prowadzonych przez Watemborskiego, które nie są bezpośrednio związane z działalnością słupskiego samorządu, niektórzy jego rozmówcy, w tym Andrzej Twardowski, prezes Czarnych Słupsk, zwracali się do niego jak do radnego, a nawet na forum publicznym prosili o interwencje w różnych sprawach.

- Proszę o kontakt po dyżurze. Ja rozdzielam pracę w radio od pracy w radzie miejskiej - ucinał na antenie tego typu wątki Andrzej Watemborski.

Sprawa wniosku była rozpatrywana na ostatniej sesji rady miejskiej. W obronie Watemborskiego głos zabrała Krystyna Danilecka-Wojewódzka, szefowa klubu, do którego należy Watemborski.

Przekonywała, że prezes Piotr Ostrowski nie podał żadnego przepisu prawnego, który zakazywałby łączenia pracy dziennikarza z jego działalnością społeczną w radzie miejskiej.

- Łatwo wskazać odwrotne sytuacje. Na przykład prezes Radia Katowice akceptuje działalność społeczną dziennikarzy. Uważa nawet, że jako radni mogą oni działać skuteczniej na rzecz rozwiązywania problemów lokalnych społeczności. Pan Watemborski kandydował do rady z komitetu niezależnego, reprezentuje swoich wyborców i na pewno nie będzie ideologizował swojej pracy- mówiła podczas sesji radna Danilecka-Wojewódzka.

Podkreślała też, że popularność Andrzeja Watemborskiego była skutkiem podejmowania przez niego spraw o charakterze lokalnym.

Watemborskiego poparła też Anna Bogucka-Skowrońska, która stwierdziła, że wniosek prezesa Ostrowskiego miał charakter asekuracyjny.

- Dotychczasowa działalność kolegi Watemborskiego wskazuje, że potrafi on zachować obiektywizm i sądzę, że tak zostanie. Dlatego jestem za odrzuceniem wniosku prezesa Radia Koszalin - tłumaczyła.
Ostatecznie radni jednogłośnie odrzucili projekt uchwały. Za odrzuceniem głosował także radny Watemborski.

Obowiązujące przepisy prawa gwarantują radnemu stałość warunków pracy. Na ich zmianę lub zwolnienie pracownika-radnego zgodę musi wyrazić rada gminy.

W poprzedniej kadencji Rady Miejskiej w Słupsku wpłynęły dwa takie wnioski. Jeden dotyczył Roberta Kujawskiego, drugi - Elżbiety Mikołajczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza