Po tym jak poszkodowana, której skradziono portfel z dokumentami, zgłosiła się na policję, śledczy zapoznali się z zapisem z monitoringu z urzędu pocztowego i ustalili sprawczynię. Jak poinformowało Radio Gdańsk, okazało się, że jest nią Barbara D., która zasiada w łebskiej radzie miejskiej. Barbara D. miała wykorzystać moment, w którym inna kobieta podeszła do okienka, a swój portfel zostawiła na stojącym obok stoliku.
- Jeśli to prawda, to jest mi przykro. To wstyd dla nas wszystkich. Najlepiej by było, gdyby Barbara D. niezwłocznie zrezygnowała z mandatu radnej - powiedział Radiu Gdańsk burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński. Kobieta startowała z listy jego komitetu wyborczego. Barbara D. nie komentuje sprawy.
Radna usłyszała już zarzut kradzieży dokumentów i pieniędzy. Grozi jej kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?