Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni PiS ze Słupska zastanawiają się nad słowami prezesa Kaczyńskiego. Czy będą musieli dokonywać wyboru?

Zbigniew Marecki
Robert Kujawski (z prawej).
Robert Kujawski (z prawej). Archiwum
Czy kandydat PiS na prezydenta Słupska będzie musiał zrezygnować z pracy w państwowej spółce, zanim dojdzie do jesiennych wyborów samorządowych? - to jedno z pytań, które już teraz zadają sobie słupscy działacze partii Jarosława Kaczyńskiego.

Czy kandydat PiS na prezydenta Słupska będzie musiał zrezygnować z pracy w państwowej spółce, zanim dojdzie do jesiennych wyborów samorządowych? - to jedno z pytań, które już teraz zadają sobie słupscy działacze partii Jarosława Kaczyńskiego.

To skutek piątkowej wypowiedzi prezesa, który wtedy powiedział:

- Zapadła decyzja zgodnie z naszymi deklaracjami, które składałem wielokrotnie. Do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Ci, którzy funkcjonują w spółkach Skarbu Państwa, i robią to dobrze, są przez nas szanowani, ale nie będziemy łączyć tych funkcji - stwierdził Jarosław Kaczyński.

Oznacza to, że te osoby nie będą kandydować w wyborach samorządowych. - To najważniejsza decyzja Komitetu - stwierdził Kaczyński. I dodał, że "do polityki nie idzie się dla pieniędzy". To pierwsze publiczne wystąpienie prezesa PiS od dnia wyjścia ze szpitala. Według Tadeusza Bobrowskiego, słupskiego radnego PiS, który - jak zapewnia - nie jest członkiem rady nadzorczej żadnej spółkl państwowej, on akurat nie będzie musiał dokonywać żadnego wyboru. Nadal będzie się ubiegał o mandat miejskiego radnego. Pewien problem może mieć Anna Mrowińska, inna radna miejska PiS w Słupsku, która według jej oświadczenia podatkowego w 2017 roku była członkiem rady nadzorczej Energii Cieplnej Ziemia Kaliska oraz ZMPG w Gdyni. Czy nadal nim jest, nie wiemy, bo nie udało się nam do niej dodzwonić i zapytać, czy będzie musiała dokonywać wyboru. Natomiast dodzwoniliśmy się do radnego Roberta Kujawskiego, który niedawno został wysunięty przez PiS na kandydata na prezydenta Słupska, a jednocześnie jest wiceprezesem państwowej spółki Enbud, należącej do Grypy Energa, gdzie zarabia dobre pieniądze.

- Czy w kontekście wypowiedzi prezesa Kaczyńskiego będzie pan musiał dokonywać wyboru jeszcze przed jesiennymi wyborami? - zapytaliśmy radnego Kujawskiego. - Czekam na wytyczne partii - powiedział nam radny Kujawski.

Zobacz także: Robert Kujawski o absolutorium dla prezydenta Słupska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza