MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radzimy jak wybrać dobrą choinkę

Krzysztof Piotrkowski
Sprzedaż choinek przy ul. Wolności w Słupsku.
Sprzedaż choinek przy ul. Wolności w Słupsku. Fot. Kamil Nagórek
Jasnokremowy rzaz i widoczne kropelki żywicy gwarantują, że drzewko dopiero zostało ścięte. Używanie żywych choinek jest o wiele bardziej ekologiczne niż kupno sztucznej, przy produkcji której do atmosfery emitowane są zanieczyszczenia.

Ceny choinek

Ceny choinek

Żywe: świerk od 16 zł do 35 zł, świerk srebrny 40 zł - 100 zł, jodła 80 zł -130 zł. Sztuczne: od 12 zł do 700 zł.

W Słupsku sztuczne i żywe choinki można już kupić w kilku miejscach - m.in. w hipermarketach Obi, Castorama oraz przy ul. Wolności, Tuwima między centrami handlowymi Wokulski i Manhatan. Za kilka dni rozpocznie się sprzedaż choinek na placu Zwycięstwa.

Wartość drzewka zależy od jego rodzaju i wysokości. Ceny rozpoczynają się już od 16 złotych (patrz ramka) w przypadku świerków. Za świerk srebrny, czy jodłę trzeba zapłacić więcej, nawet ponad 100 złotych. Dowóz do domu to koszt 10 złotych (handel przy ul. Wolności - przyp. red.)

Sławomir Cichoń, zastępca dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku radzi jak odróżnić świeżo ściętą choinkę od starej. - Na drzewku ściętym od jednego do trzech dni wcześniej, rzaz (ślad na drzewie pozostały po przejściu piły - przyp. red.) jest koloru jasno-kremowego - wyjaśnia leśnik. - W miejscu ścięcia powinny być widoczne przezroczyste kropelki żywicy. Igły są lśniące i z trudem można je oderwać.

Po około tygodniu rzaz staje się ciemniejszy a żywica zastyga. Gdy drzewko stoi jeszcze dłużej, igły stają się matowe i łatwo je oderwać od gałęzi. Aby choinka zachowała najlepszą kondycję, należy ją ubrać dopiero w wigilię, wcześniej trzymać najlepiej na zewnątrz.

Sztuczne choinki, małe (do pół metra) rozpoczynają się już od kilkunastu złotych złotych, jednak za większe trzeba zapłacić dość dużo, nawet 700 złotych. Ich atutem jest to, że się nie niszczą i można ich używać przez wiele lat. Jednak specjaliści uważają, że o wiele bardziej ekologiczne jest używanie choinek z lasu.

- Żywa choinka po wyrzuceniu całkowicie rozkłada się około roku - podkreśla dyrektor Cichoń. - Sztuczna co najmniej kilkadziesiąt lat. Na dodatek do jej produkcji są używane węgiel, ropa i inne produkty emitujące zanieczyszczenia do atmosfery.
Sławomir Cichoń zapewnia też, że coroczne wycinanie tysięcy choinek nie zakłóca polskiej gospodarki leśnej, zdecydowana większość pochodzi z plantacji, reszta z planowanych wcześniej wycinek lasów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza