Resort sprawiedliwości ma dodatkowe informacje ws. Amber Gold

Przypomnijmy, że z końcem sierpnia Ministerstwo Sprawiedliwości zleciło Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku przeprowadzenie lustracji doraźnej w Sądzie Okręgowym w Słupsku.
Wówczas Sąd Apelacyjny w Gdańsku nie dopatrzył się uchybień i pozytywnie ocenił sprawność postępowań toczących się w sprawie Marcina P., twórcy Amber Gold. Jednak resort uznał wyniki lustracji za niezadowalające i poprosił o dodatkowe informacje.

Zażądano wyjaśnienia okoliczności związanych z weryfikacją informacji przedstawianych Sądowi Okręgowemu w Słupsku przez kuratora sądowego czy objęciem lustracją większej liczby spraw i uzupełnienie sprawozdania, tak by móc ocenić funkcjonowanie jednego z zespołów kuratorskiej służby sądowej.

W piątek ministerstwo otrzymało dodatkową dokumentację, o którą prosiło.

- To obszerne materiały i wymagają przeanalizowania. W przyszłym tygodniu niezwłocznie po wnikliwym zapoznaniu się z ich treścią będzie możliwa ich ocena m.in. w zakresie, czy są to informacje kompletne oraz wyczerpujące - informuje Patrycja Loose, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości.

Marcin P. między lutym a czerwcem 2009 r. odbywał karę pozbawienia wolności w areszcie w Ustce. Jak ujawnił tygodnik Wprost sędzia Jan Filipczyk, przewodniczący III Wydziału Penitencjarnego Sądu Okręgowego w Słupsku, zgodził się na przerwę w odbywaniu kary dla szefa Amber Gold. Przystał na to, ze względu na złą sytuację rodzinną małżeństwa P., któremu w 2008 roku spłonęło mieszkanie. Rodzinę utrzymywać miała teściowa Marcina P. ze swojej renty w wysokości 650zł. Co ciekawe, sąd wyraził później zgodę na trzy kolejne trzymiesięczne przerwy w odsiadce.
Zdaniem ministerstwa słupski sąd, nie wykazał się wystarczającą determinacją w weryfikowaniu informacji i niedostatecznie przyjrzał się pracy kuratora sądowego Marcina P.

W 2009 roku działała już przynosząca zyski spółka Amber Gold. Słupski sąd decyzję o przerwie w karze wydał w oparciu o wywiad przeprowadzony przez kuratora sądowego Marcina P.

Jak informuje rzecznik resortu sprawiedliwości kurator oceniający sytuację rodzinną osadzonego w usteckim areszcie oparł się jedynie na... informacjach od Marcina P.