MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice murem za szkołą w Niedarzynie (zdjęcia, wideo)

Sylwia Lis
Spotkanie konsultacyjne w Niedarzynie.
Spotkanie konsultacyjne w Niedarzynie. Sylwia Lis
Burzliwy przebieg miało spotkanie konsultacyjne w sprawie reorganizacji (cięć klas) w Szkole Podstawowej w Niedarzynie. Rodzice jednomyślnie nie zgadzają się na placówkę sześcioklasową. Od władz gminy zażądali zdecydowanych kroków w celu zmiany decyzji, a także działań zmierzających do rozwoju szkoły. Udało się "wywalczyć" wydłużone godziny pracy przedszkola.

Burzliwy przebieg miało spotkanie konsultacyjne w sprawie reorganizacji (cięć klas) w Szkole Podstawowej w Niedarzynie. Rodzice jednomyślnie nie zgadzają się na placówkę sześcioklasową. Od władz gminy zażądali zdecydowanych kroków w celu zmiany decyzji, a także działań zmierzających do rozwoju szkoły. Udało się "wywalczyć" wydłużone godziny pracy przedszkola od nowego serymetru.
Przygotowali petycję, w której argumentują, że reorganizacja może być niezgodna z prawem, a także wysoce krzywdząca dla dzieci.
- Zgodnie z reformą edukacji 2017/2018 docelowo miały istnieć tylko szkoły podstawowe ośmioklasowe. Zatem tworzenie szkoły cztero- czy sześcioklasowej jest niezgodne z prawem. W związku z tym zależy nam na gwarancji edukacji naszych dzieci zgodnie z tą reformą od klasy I- VIII w placówce Szkoły Podstawowej w Niekarzynie – czytamy w petycji rodziców. - apelujemy także do Kuratorium Oświaty o dołożenie wszelkich starań w celu utrzymania ośmioklasowej Szkoły Podstawowej w Niedarzynie. Zależy nam na poczuciu bezpieczeństwa i stabilności edukacji w naszej szkole. Ciągłe zmiany, reforma i teraz proponowana po kilku latach reorganizacja nie służą temu. Zgodnie z projektem reorganizacji SPN obecna klasa V miałaby kończyć szkołę w SP w Borzytuchomiu. Chcemy zauważyć, że w klasie VA SPB uczy się 22 uczniów, w klasie VB SPB 13 uczniów, w klasie V Szkoły Filialnej w Dąbrówce 11 uczniów. Jeżeli zatem 9 uczniów klasy V SPN miałoby być włączonych do klasy VA lub VB, to były by to klasy ponad 30 osobowe. Nie będzie to korzystne dla naszych dzieci, ani dla dzieci z SPB. Tym bardziej wnioskujemy, by klasa V SPN mogła kontynuować naukę do klasy VIII w macierzystej placówce SP w Niedarzynie. Podobna sytuacja jest w przypadku obecnej klasy III SPN liczącej 11 uczniów, ponieważ klasa III SPB liczy 19 uczniów, co po połączeniu dałoby również 30 osobową klasę. Kolejną ważną kwestią jest fakt, iż niektórzy rodzice dzieci z Grzmiącej, Niedarzyna i Krosnowa wobec zaistniałej sytuacji rozważają przeniesienie swoich dzieci wraz z rodzeństwem do innych szkół spoza gminy, a więc do Niepoględzia i do Bytowa. To stwarza jeszcze większe zagrożenie dla istnienia naszej szkoły w Niedarzynie. Perspektywa zmiany szkoły na dwa lata przed ukończeniem edukacji w szkole podstawowej to dla nas i dla naszych dzieci ogromny stres. Nasze dzieci bardzo zżyły się ze sobą. Nowe otoczenie, nowi koledzy, koleżanki, a także zmiana nauczycieli z przedmiotów wiodących jak matematyka i język polski może mieć istotny wpływ na wyniki nauczania i egzaminu ósmoklasisty. Popieramy propozycję wydłużenia godzin pracy przedszkola według potrzeb pracujących rodziców, zgodnie z wynikami przeprowadzonych ankiet. To może w istotny sposób zwiększyć liczbę dzieci uczących się w naszej placówce. Należy dotrzeć z tą informacją nie tylko do rodziców dzieci już uczących się w naszej szkole, ale do wszystkich rodziców dzieci z sołectw Krosnowo, Niedarzyno i Osieki. Jesteśmy przekonani, że w Szkole Podstawowej w Niedarzynie nasze dzieci mają zapewnione bezpieczeństwo, doskonałą opiekę i naukę na równie wysokim poziomie jak w innych szkołach. Nauczyciele uczący w klasach V- VIII to są ci sami nauczyciele, którzy uczą w SP Borzytuchom. Jednak zaletą małych szkół jest rodzinna atmosfera, indywidualne podejście do ucznia, o które dużo trudniej w większych placówkach. Czy system oświaty nie powinien dążyć do tego, aby dzieciom zapewniać jak najlepsze warunki do kształcenia, a jednym z takich warunków jest mniejsza liczebność dzieci w klasie? Czy o przyszłości naszych Dzieci i o ich wykształceniu muszą decydować tylko względy finansowe? Czy one mogą być ważniejsze od poczucia bezpieczeństwa i stabilności edukacji oraz rozwoju dzieci w ich społeczności uczniowskiej? Jesteśmy głęboko przekonani, iż rachunek ekonomiczny nie może być głównym celem przyświecającym działalności szkoły, gdyż szkoła działa w imię wyższego dobra, jakim jest zapewnienie młodym ludziom bezpieczeństwa i wykształcenia. Szkoła, to nie tylko mury, to przede wszystkim ludzie, których z tą szkołą łączy wiele relacji, emocji, przyjaźni. W szczególności prosimy o wsparcie radnych naszych sołectw, których wybraliśmy, po to by reprezentowali nasze sprawy na szczeblu gminnym. Prosimy również o spojrzenie na sprawę z perspektywy dzieci i ich rodziców. Po klasie ósmej i tak czeka nasze dzieci stres zmiany szkoły na inną ponadpodstawową. Czy musimy fundować im dodatkowy na dwa lata przed ukończeniem edukacji w szkole podstawowej?
Więcej w piątkowym "Głosie Bytowa/Miastka".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza