Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosja wydała gigantyczne pieniądze na ingerowanie w politykę innych państw. Komisje badają jej wpływy w wielu krajach

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Wideo
od 16 lat
Rząd USA rok temu ostrzegał, że od 2014 roku Rosja wydała gigantyczne pieniądze, by wpływać na polityków i władzę w ponad 20 państwach świata. Z kolei według amerykańskiego wywiadu Rosja prowadziła też działania mające wpłynąć na amerykańskie wybory w 2016 i 2020 roku. W wielu krajach są lub funkcjonowały komisje parlamentarne, które badają bądź badały ingerowanie Rosji w życie polityczne.

Gigantyczne pieniądze od Kremla na ingerowanie w politykę innych państw

– Putin wydawał ogromne pieniądze próbując manipulować demokracjami od wewnątrz. Sądzimy, że to jest tylko wierzchołek góry lodowej i jesteśmy zaangażowani w rozmowy z sojusznikami i partnerami, by zebrać więcej informacji na temat tego zagrożenia – mówił przedstawiciel amerykańskiego rządu prezentując 13 września 2022 roku odtajnione informacje wywiadu. Zaznaczył, że rzeczywista kwota pieniędzy wydanych przez Rosję na tego typu działania jest prawdopodobnie wyższa. Oficjalnie była mowa o ponad 300 mln dolarów.

Podczas briefingu oficjel stwierdził, że USA przekazały te informacje zagranicznym partnerom. Ostrzegł też partie i kandydatów przyjmujących potajemnie pieniądze od Kremla, że USA są w stanie to ujawnić i zrobią to. Nie wymienił bezpośrednio dotkniętych krajów, lecz zwrócił uwagę na doniesienia o ingerencji Rosjan w wybory w Albanii, Bośni i Hercegowinie oraz Czarnogórze.

W depeszy Departamentu Stanu do amerykańskich ambasad, w której instruowano dyplomatów, jak poruszać temat z goszczącymi ich rządami stwierdzono, że „rosyjskie operacje polegały m.in. na finansowaniu sprzyjających Kremlowi inicjatyw i polityków przez kontrolowane przez nich organizacje trzecie, w tym think tanki i instytucje państwowe”.

– To próba odebrania ludziom na całym świecie możliwości wyboru rządów, które uznają za najlepszą reprezentację swoich interesów i wartości. Ukryte finansowanie przez Kreml polityków na całym świecie to atak na suwerenność – komentował ówczesny rzecznik Departamentu Stanu Ned Price.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Rosyjskie ingerencje w wybory w USA

– Według naszej oceny prezydent Rosji zezwolił na operacje wpływu, które przeprowadził szereg rosyjskich organizacji rządowych, mające oczernić kandydaturę prezydenta Bidena i Partii Demokratycznej, wspierać byłego prezydenta Trumpa, podważyć zaufanie społeczne do procesu wyborczego i zaostrzyć podziały społeczno-polityczne w USA – brzmiała ocena odtajnionej 15 marca 2021 roku oceny amerykańskich agencji wywiadowczych na temat rosyjskich wpływów podczas wyborów w USA w 2020 roku.

Konkluzja ogłoszonego w 2019 roku raportu specjalnego prokuratora Roberta Muellera, który został powołany do kompleksowego zbadania rosyjskich wpływów podczas tego głosowania, brzmiała: „Nasze śledztwo wykazało, że rosyjski rząd w rozległy i systematyczny sposób ingerował w wybory w 2016 roku”.

Dwie główne rosyjskie operacje koncentrowały się na dyskredytowaniu kampanii demokratycznej kandydatki Hillary Clinton, dochodzenie pokazało „liczne związki między rosyjskim rządem i kampanią prezydencką Donalda Trumpa” – napisano w raporcie Muellera. Podkreślono jednak, że nie udowodniono, by „członkowie kampanii Trumpa spiskowali i działali w porozumieniu z rosyjskim rządem przy ingerowaniu w proces wyborczy”.

Ingerencje Kremla w amerykańskie wybory w 2016 roku było również przedmiotem innych śledztw, w tym komisji Kongresu. W reakcji na te działania rząd USA nałożył nowe sankcje na Rosję i wydalił cześć rosyjskich dyplomatów.

Komisja ds. rosyjskich wpływów we Francji

We francuskim Zgromadzeniu Narodowym od końca 2022 roku działa komisja śledcza ds. politycznej, gospodarczej i finansowej ingerencji obcych podmiotów, w tym państw, organizacji i grup interesów, dotyczącej wywarcia wpływu lub skorumpowania francuskich liderów politycznych lub opinii publicznej.

Na ostatnim posiedzeniu w środę przesłuchiwano liderkę prawicowo-populistycznego Zjednoczenia Narodowego Marin Le Pen w sprawie jej związków z Rosją, w tym zaciągnięcia pożyczki w rosyjskim banku w 2014 roku.

– Moja partia wzięła 9 mln pożyczki w rosyjskim banku, ponieważ kredytu nie chciał przyznać żaden francuski bank, nie oznacza to, że jestem zależna od Rosji, gdyby ta umowa mnie do czegoś zobowiązywała, nie podpisałabym jej – tłumaczyła Le Pen. Polityk była również pytana o podróże do Rosji jej i innych członków Zjednoczenia Narodowego. Podczas przesłuchania potwierdziła również wcześniej wyrażane stanowisko o legalności zajęcia przez Rosję w 2014 r. ukraińskiego Krymu. – Uważam, że mieszkańcy Krymu dobrowolnie zagłosowali za przyłączeniem do Rosji – mówiła.

Francuska komisja przesłuchiwała wcześniej m.in. Francois Fillona, byłego premiera za czasów prezydentury Nicolasa Sarkozy'ego (2007-2012). Fillon zasiadał w radach nadzorczych dwóch rosyjskich koncernów paliwowych, zrezygnował z tych stanowisk po rozpoczęciu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku.

Komisja bada związki w Niemczech

18 maja 2022 roku parlament niemieckiego kraju związkowego Meklemburgia-Pomorze Przednie powołał komisję śledczą, badającą związki władz tego landu z fundacją Klimat i Ochrona Środowiska MV oraz rosyjskim koncernem Gazprom - właścicielem spółki będącej operatorem gazociągu Nord Stream 2.

Fundacja Ochrony Klimatu i Środowiska Meklemburgii-Pomorza Przedniego oficjalnie zajmowała się projektami związanymi z ochroną przyrody, ale w rzeczywistości służyła obejściu sankcji USA wobec rosyjsko-niemieckiego gazociągu. Rząd landu, kierowany przez premier Manuelę Schwesig z socjaldemokratycznej SPD, uruchomił fundację w marcu 2021 roku. Budowa NS2 została ukończona, ale nie został on oddany do eksploatacji z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Rosyjskie wpływy w Wielkiej Brytanii także badała komisja

W lipcu 2020 roku ogłoszono raport komisji ds. wywiadu i bezpieczeństwa brytyjskiego parlamentu w sprawie zarzutów o ingerowanie Kremla w brytyjską politykę, w tym referendum niepodległościowego w Szkocji w 2014 roku i referendum w sprawie brexitu w 2016 roku.

„Pojawiły się wiarygodne ogólnodostępne wskazania sugerujące, że Rosja podjęła kampanię wpływów w związku z referendum niepodległościowym w Szkocji w 2014 roku. Chociaż istnieją wskazówki, że Kreml próbował również wpływać na kampanię wokół brexitu, brytyjski rząd aktywnie unikał szukania dowodów takich działań. Udowodnienie takich zarzutów jest więc trudne, jeśli nie niemożliwe z powodu działań rządu, który nie spieszył się z uznaniem tego zagrożenia” – napisano w dokumencie.

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rosja wydała gigantyczne pieniądze na ingerowanie w politykę innych państw. Komisje badają jej wpływy w wielu krajach - Portal i.pl

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza