MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Roszyk uderzony przez Mokrosa. PLK bada sprawę

Rafał Szymański [email protected]
Krzysztof Roszyk z Energi Czarnych w meczu w Warszawie także został potraktowany łokciem przez Jarosława Mokrosa (z prawej).
Krzysztof Roszyk z Energi Czarnych w meczu w Warszawie także został potraktowany łokciem przez Jarosława Mokrosa (z prawej). Łukasz Capar
Po sprawie Scotta Morrisona i ukaraniu go za faul na Kamilu Łączyńskim, PLK zajęła się starciem Jarosława Mokrosa. On trafił łokciem Krzysztofa Roszyka w trakcie meczu AZS Politechnika - Energa Czarni.

Do zdarzenia doszło w pierwszej kwarcie spotkania w hali Torwaru w Warszawie. Jarosław Mokros, wykonując akcję z piłką i chcąc minąć rywala, trafił łokciem w twarz Krzysztofa Roszyka. Słupski skrzydłowy złapał się za nos, polała się krew.

Sytuacja miała tak błyskawiczny przebieg, że ruch łokcia nie był zauważalny przez wielu uczestników meczu. Roszyk musiał jednak opuścić boisko, pojawił się na nim dopiero w drugiej kwarcie. Wcześniej miał robiony opatrunek przez słupskiego masażystę Dawida Bociana i musiał odpoczywać na ławce. Uraz miał jednak na tyle duży wpływ na postawę Roszyka, że ten nie zdobył w warszawskim meczu żadnego punktu.To jeden z nielicznych meczów tego zawodnika w tym sezone w którym ani razu nie trafił do kosza.

- Nie myślę o tym zdarzeniu z Mokrosem. Najważniejsze było, że wygraliśmy mecz - mówił Roszyk, nagabywany o tę sytuację przez dziennikarzy "Głosu Pomorza". Rzeczywiście, Energa Czarni wygrała spotkanie w Warszawie 75:66.

Nikt w PLK nie zobaczył problemu, jaki pojawił się w spotkaniu, dopiero po pytaniu "Głosu Pomorza" i pojawiających się wpisach na forach internetowych władze ligi rozpoczęły badanie sprawy.

- My czekaliśmy na to, aż Polska Liga Koszykówki z urzędu zajmie się tym faktem. Tak samo jak z urzędu zajęli się sprawą Morrisona - mówi Andrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych.

Przypomnijmy, że za trafienie łokciem Kamila Łączyńskiego, Scott Morrison musiał pauzować w meczu z ŁKS. Czy podobny będzie finał sprawy Mokrosa z Roszykiem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza