Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozbierana afera w słupskim Leclercu. Proces trwa

Bogumiła Rzeczkowska
Fot: Łukasz Capar
Wczoraj już po raz drugi przed słupskim Sądem Rejonowym zeznawała ofiara rewizji osobistej w E.Leclercu. Niestety, z procesu robi się telenowela.

- Tak, tak, tak - a za chwilę: nie, nie, nie - w ten sposób odpowiadała na te same pytania w sądzie 21-letnia Paulina R., ofiara rewizji osobistej w słupskim hipermarkecie E.Leclerc.

Jednego była pewna: - Mówiłam policjantce, że tu jest kamera, ale musiałam się rozebrać do naga.

Stało się to w lutym 2007 roku. Podejrzaną o kradzież szminki Paulinę R. zatrzymała ochrona (ona twierdzi, że pomadkę podrzucił jej ochroniarz).

Wezwano policję. W patrolu była Bogusława L. z Dolnego Śląska, wówczas słuchaczka słupskiej Szkoły Policji. Prokuratura Rejonowa twierdzi, że Paulina R. została zmuszona do rozebrania się do naga w pomieszczeniu z przyciemnioną, ale przezroczystą szybą, za którą chodzili ludzie, drzwi nie były zakluczone.

Na dodatek rewizję sfilmowała kamera przemysłowa, a po roku zwolniony z pracy ochroniarz zaniósł nagranie do gazety. Kopia trafiła też do internetu.

Ochroniarz już dobrowolnie poddał się karze. Trwa proces funkcjonariuszki, która odpowiada za przekroczenie uprawnień i niezgodne z prawem przeprowadzenie kontroli.

Mimo że bezspornym dowodem w tej sprawie jest nagranie, a prokurator przeprowadził wizję lokalną, sąd chce wiedzieć, jak dokładnie przebiegała rewizja i kto mógł podglądać Paulinę R. To jednak trudno ustalić na podstawie zeznań pokrzywdzonej. która ma trudności w opisaniu zdarzenia i formułowaniu wypowiedzi.

Paulina R. zeznawała po raz drugi. We wrześniu przedstawiła już swoją wersję wydarzeń, ale sędzia Jarosław Turczyn zdecydował, że jej zeznaniom musi przysłuchać psycholog.

Wczoraj zrobił to biegły Władysław Hałasiewicz. Teraz sąd czeka na pisemną opinię. Psycholog ma też zbadać zdolność postrzegania Pauliny R., zapamiętywania spostrzeżeń i ich odtwarzania, a także ocenić czy pokrzywdzona ma skłonności do zmyślania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza