MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa „Głosu”z Marcinem Dadelem, byłym radnym PO w Radzie Miejskiej w Słupsku

Zbigniew Marecki
Marcin Dadel, choć  nie jest radnym, nadal przygląda się słupskiemu samorządowi.
Marcin Dadel, choć nie jest radnym, nadal przygląda się słupskiemu samorządowi. Archiwum
Jestem zadowolony, że w Słupsku udało się wypracować kompromis w sprawie budżetu miasta na 2016 rok

Prawnik wojewody pomorskiego uznał niedawno , że dwaj słupscy radni - Zbigniew Wojciechowicz i Robert Danielkiewicz - nie złamali prawa, więc nie stracą swoich mandatów rajców. Pan tymczasem zrezygnował z tej funkcji bez walki. Nie żałuje pan?

Miałem wtedy od prawników sejmowych dwie jednoznaczne opinie. W tej sytuacji zrobiłem to, co powinienem zrobić. Dzisiaj być może bym poczekał i zebrał jeszcze dodatkowe trzy opinie. Może wtedy zmieniłbym zdanie, a może jednak nie.

Jednak wśród obserwatorów słupskiego samorządu pojawiły się też opinie, że pan po prostu uciekł z okrętu?

Okręt nie tonął, więc nie było potrzeby z niego uciekać. Przeciwnie, miałem dość mocną pozycję. Po prostu nie chciałem sprawiać wrażenia, że za wszelką cenę trzymam się stołka, były poważne wątpliwości prawne. Generalnie uważam, że trzeba się trzymać zasad, które obowiązują wszystkich. To była moja główna motywacja.

Czy obecnie pan jeszcze obserwuje działanie miejskiego samorządu?

Oczywiście. Nadal interesuje mnie to, co się dzieje w mieście. Z wieloma rzeczami się zgadzam, a z wieloma nie.

Co według pana jest obecnie największym wyzwaniem dla samorządu?

Największą zagadkę stanowi dla mnie wszystko, co się dzieje z oświatą. Nie chodzi mi tylko o miejskie problemy, ale również o decyzje, które w tej materii będą zapadały na szczeblu krajowym. Nie ukrywam, że sam się boję, co się wydarzy, gdy jeden rocznik sześciolatków nie pójdzie do szkół. Co wtedy będzie z przedszkolami? Nie wiadomo też, co będzie z gimnazjami. W takiej sytuacji istnieje dużo niepewności i do końca nie wiadomo, jakie ruchy należy wykonywać na szczeblu miasta.

Tymczasem radni przewagą jednego głosu zdecydowali, że chcą reformować miejską oświatę, choć przed nimi jeszcze kolejne, już bardzo konkretne decyzje, dotyczące łączenia szkół. Czy pana zdaniem zdecydują się na to, aby je podjąć?

Moim zdaniem te rozwiązania przejdą, bo połączenie III i IV LO oraz ŚCKU z budowlanką to pierwsze i niezbędne kroki, które w mieście trzeba wykonać, aby dostosować miejską oświatę do obecnej sytuacji demograficznej. Ta dyskusja, związana z łączeniem III i IV LO, rozpoczęła się już w 2014 roku. Wtedy radni PO zaproponowali jej odłożenie w czasie, aby się do niej rzetelnie przygotować. Sądząc po tym, jak ona teraz przebiega, to się udało.

Za to proponowane zmiany dotyczące budowlanki wywołują głośne protesty, które trwają już kilka miesięcy.

W tym przypadku sytuacja jest nieco inna, choć uważam, że w budowlance mamy do czynienia z rozedrganymi emocjami. Gdyby ktoś chciał łączyć moją szkołę z inną, też pewnie bym protestował. Osobiście się cieszę, że młodzież wypowiada się w tej sprawie. To jest jej przestrzeń, aby ekspresyjnie wyrażać swoje zdanie. Jednak musimy myśleć nie w kategoriach roku lub dwóch, ale o tym, co będzie za pięć lat. Dlatego musimy podejmować zdecydowane decyzje, bo demografia wskazuje, że dzieci i młodzież nie będzie przybywać.

A jak pan odbiera to, że radni właściwie jednogłośnie zaakceptowali budżet Słupska na 2016 rok?

Osobiście cieszę się, że udało się osiągnąć kompromis w mieście. Spodziewałem się, że większą rolę odegrają podziały polityczne. Dlatego o decyzji radnych myślę pozytywnie.

Myśli pan o tym, aby w następnej kadencji znowu ubiegać się o mandat radnego w Słupsku?

Do końca kadencji, jeśli się nic nie zmieni, są jeszcze trzy lata, W tym czasie wiele się może wydarzyć. Choć interesuję się samorządem, to teraz nie mogę zadeklarować, że będę się ubiegał o mandat radnego.

Zbigniew Marecki

Szukasz więcej informacji ze Słupska? Kliknij i przeczytaj inne artykuły.

Popularne na gp24.pl

  1. Rok 2015 w regionie - wybór zdjęć Łukasza Capara
  2. Rok 2015 w regionie - zdjęcia Krzysztofa Piotrkowskiego
  3. Mikołaje na motocyklach w Krępie Słupskiej (zdjęcia, wideo)
  4. Wypadek na drodze krajowej nr 6. Są ranni (wideo,zdjęcia)
  5. Szopki bożonarodzeniowe w słupskich kościołach (zdjęcia)

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza