Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruchy kadrowe w Enerdze Czarnych Słupsk

Rafał Szymański
Paweł Leończyk (z piłką) zagrał we Włocławku słabszy mecz.
Paweł Leończyk (z piłką) zagrał we Włocławku słabszy mecz. Fot. Łukasz Capar
20 dni miał Gasper Okorn, trener Energi Czarnych, aby stwierdzić, czy zespół potrzebuje zmian. Już wiadomo - potrzebuje. I to bardzo szybko.

Z taką grą, jaką zaprezentowali słupszczanie we Włocławku, zmiany muszą nastąpić jak najszybciej. Drużynie potrzeba gracza pod kosz. Co prawda w przegranym meczu z Anwilem (67:84) Jack Ingram był po chorobie, ale Rolando Howell i Paweł Leończyk także nie sprostali zadaniu.

Jego sześć strat jakby podłamało zespół, a Howell albo włącza się do gry, albo przechodzi jak najmniejszym nakładem sił obok meczu. Tu potrzeba twardego zawodnika, bijącego się na łokcie nawet w beznadziejnych sytuacjach.

- To już kwestia nawet godzin, by wciąż młody, ale już z doświadczeniem w pucharach zawodnik trafił do nas. Jesteśmy w trakcie negocjacji
- nie ukrywa Adam Romański, dyrektor sportowy Energi Czarnych.

Jeszcze w tym tygodniu do klubu powinien przyjechać także zawodnik z pozycji obwodowych.
- Ale nie będzie to rozgrywający - dodaje dyrektor. Możliwość pozyskania przez słupszczan nowych zawodników to kwestia tego, że do grona sponsorów Energi Czarnych dołączy kolejny podmiot.

W środę w Urzędzie Miejskim słupski klub podpisze umowę z nowym sponsorem, będzie to firma transportowa wywodząca się spoza Słupska. Wiadomo, że jej nazwa trafi na koszulki, poniżej numerów - jedyne miejsce wolne, które jest do wyeksponowania na słupskich trykotach.
Kto nim jednak zostanie? Tajemnica ma się wyjaśnić dopiero w dniu meczu z Victorią Górnikiem Wałbrzych. To oznacza wolne środki i możliwość manewru.

Nie sprawdził się za to testowany w Słupsku młody Gruzin Beka Ciwciwadze. Spędził w klubie kilka dni, uczestniczył w treningach, ale już zapadła decyzja, że szkoleniowiec nie skorzysta z jego usług.

W obliczu intensywnych terminów: w lidze i EuroChallenge w klubie potrzeba ruchów szybkich ale obarczonych jak najmniejszym ryzykiem. - Gra w pucharach i osoba Gaspera Okorna przekonuje do nas zawodników. To ułatwia rozmowy i negocjacje - dodaje Romański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza