MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sąd robi najmniej

Marcin Pawlak
Nowe prawo upadłościowe i naprawcze ma dać słabym firmom szanse na wyjście z trudnej sytuacji gospodarczej. Nie wiadomo tylko, czy przedsiębiorcy będą w stanie z niego skorzystać.

Podpisane niedawno przez prezydenta prawo upadłościowe i naprawcze zastąpi od 1 października wciąż obowiązującą ustawę z 1934 r. Nowe prawo daje przedsiębiorcy możliwość ratowania swojego biznesu, zanim firma będzie zmuszona ogłosić upadłość i być zlikwidowana. - To dobra i potrzebna zmiana - mówi sędzia Anna Majewska-Jurys, kierownik Sekcji Upadłościowo-Układowej Sądu Rejonowego w Koszalinie. - Szczególnie dla firm, którym na naprawie zależy. Ustawa kładzie teraz większy nacisk na sanację, a nie likwidację. Czyli pozwala przede wszystkim ratować, a gdy już się nie da, to dopiero likwidować.

Sąd robi najmniej

Od kiedy nowe prawo zacznie obowiązywać przedsiębiorca mający problemy będzie mógł udać się do sądu gospodarczego i starać się o rozpoczęcie postępowania naprawczego. Będzie musiał przy tym przedstawić przed sądem i dłużnikami głęboki plan ratowania przedsiębiorstwa. Rola sądu w całym postępowaniu stanie się bardzo ogólna. Wyznaczy on jedynie nadzorcę przyglądającego się restrukturyzacji firmy. Co ciekawe - nadzorcą będzie mógł być sam wierzyciel, jeżeli stwierdzi, że jest w stanie wyprowadzić swojego dłużnika na prostą. Postępowanie naprawcze dotyczyło będzie tylko przedsiębiorców wpisanych do Krajowego Rejestru Sądowego i potrwa co najwyżej 3-6 miesięcy. W tym okresie nie będą naliczane odsetki
Mankamentem postępowania naprawczego może być jedynie duża liczba dokumentów, jakie firma będzie musiała przedstawić w sądzie. Więcej, niż wymagają tego jeszcze teraz obowiązujące przepisy. - I w tym miejscu moje obawy są największe - zaznacza sędzia Majewska-Jurys. - Nasi przedsiębiorcy, którzy ani nie czytają specjalistycznych publikacji, ani nie mają radców prawnych po prostu mogą sobie z nowym prawem nie poradzić. Przedsiębiorca będzie musiał m.in. przedstawić plan naprawczy, wykaz majątku firmy z rynkową wyceną składników, sprawozdania finansowe, dokładne listy wierzycieli. - Gdy czegoś nie dopełni lub poda dane nieprawdziwe, sąd odmówi zatwierdzenia układu, co będzie skutkowało naliczaniem podwójnych odsetek - ostrzega pani sędzia.

Wierzyciel jeszcze ważniejszy

Nowe prawo da także więcej możliwości wierzycielom w dochodzeniu swych pieniędzy. Zmniejszy liczbę klas wierzycieli z 9 do 4. W pierwszej klasie - zaspokajanej najszybciej - znajdą się teraz rolnicy, którym dłużnik nie zapłacił za dostarczone produkty rolne. - Ale problemy z zaspokojeniem wszystkich wierzycieli mogą być nadal - przewiduje sędzia Majewska-Jurys. - Szczególnie, gdy likwidowane będą małe majątki, z których trudno będzie zaspokoić wszystkich wierzycieli. Duzi wierzyciele będą sami decydować, czy firma ma wszcząć postępowanie naprawcze, czy też nie. Ten zapis może okazać się niekorzystny dla przedsiębiorców, którzy będą chcieli wprawdzie postawić swój biznes na nogi, a wierzyciele nie będą chcieli się na to zgodzić.
Pełny tekst nowego prawa upadłościowego i naprawczego znajduje się w Dzienniku Ustaw nr 60 z 2003 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza