Teraz okienko otwarte jest raz w tygodniu, w poniedziałek. - To jakieś kpiny. Stoję półtorej godziny, żeby zapłacić głupi rachunek za gaz - nastrój Stanisława Kobyłeckiego, emeryta z Ustki, podzielali chyba wszyscy stojący wczoraj w kolejce do kasy usteckiego Zakładu Pomorskiej Spółki Gazownictwa.
- Na szczęście nie pada deszcz i zima nie jest mroźna - zauważyła Elżbieta Bicka. - Chociaż wtedy też bym tak stała, bo tu zapłacę rachunek bez dodatkowych opłat. W banku by mi doliczyli 4,5 złotego. Ustczanie, którzy liczą się z każdym groszem, nie mieli więc innego wyjścia, tylko stać w kolejce. - Muszę zapłacić rachunek do 19 stycznia. Inaczej naliczą mi odsetki. Na to mnie nie stać - tłumaczy Kamila Leś.
Nerwom trudno się dziwić. Rząd klientów kończył się wczoraj pod bramą wejściową gazowni.
- Niestety, nic na to nie mogę poradzić - rozkłada ręce kierowniczka gazowni. Dalej rozmawiać nie chciała i odesłała nas do rzecznika prasowego w Gdańsku. - Mamy trudną sytuację, bo nasza stara kasjerka odeszła na emeryturę. Nie ma nikogo na jej miejsce. Raz w tygodniu wysyłam więc do okienka kasowego pracownika, który na co dzień ma inne obowiązki - dodaje.
Wczoraj ten pracownik usiadł przy kasie po raz drugi. - Jeszcze mu to idzie wolno, bo nie jest wprawiony - skarży się Lech Krawczyk, którego też spotkaliśmy w kolejce. - A my musimy tu cierpliwie stać. Trudno opanować nerwy, tym bardziej że jak ktoś pracuje, to już wcale nie ma szansy zapłacić rachunku w kasie.
Pomorska Spółka Gazownictwa zakłada jednak, że klientów w Ustce jest zbyt mało, by kasa była otwarta cały tydzień. "Mało" oznacza w tym przypadku 4,5 tysiąca rodzin.
- Ze względu na oszczędności i nasze nowe standardy nie będziemy mogli zatrudnić tam nowej kasjerki - mówi Katarzyna Wróblewicz, rzecznik prasowy Pomorskiej Spółki Gazownictwa w Gdańsku. - Dzięki sygnałowi od dziennikarzy możemy tylko zdecydować o otwarciu kasy również w czwartki. Tak będzie już pojutrze.
- Cóż, zamiast półtorej godziny, będziemy stać w kolejce tylko 45 minut - kwitują ustczanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?