MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sagun-Lewandowska: Nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa w strzelectwie

Krzysztof Niekrasz
Mirosława Sagun-Lewandowska do połowy grudnia będzie trenować na strzelnicy przy ul. Zamiejskiej.
Mirosława Sagun-Lewandowska do połowy grudnia będzie trenować na strzelnicy przy ul. Zamiejskiej. Fot. Sławomir Żabicki
Rozmowa z Mirosławą Sagun-Lewandowską, strzelczynią Klubu Strzeleckiego Gryf Słupski

- We wtorek miała pani wystąpić w innej dyscyplinie. W Słupsku zapowiadana była pani w biegu z okazji Święta Niepodległości. Niestety, zabrakło pani na starcie. Co się stało?
- Odnowiła mi się kontuzja kolana i obecnie przyjmuję zastrzyki. Z tego powodu nie mogłam wystartować w tym biegu. Byłam jednak na tej imprezie w towarzystwie męża i córeczki. Z moją kondycją jest dobrze i na pewno za rok wezmę udział w tym biegu.

- Czy po tegorocznej olimpiadzie w Pekinie znajduje pani jeszcze motywację do strzeleckich treningów?
- Oczywiście, że tak. Cały czas trenuję i to praktycznie na pełnych obrotach. Na słupskiej strzelnicy spędzam pięć dni w tygodniu. Od połowy grudnia czeka mnie trochę odpoczynku od treningów.

- Wytrzyma pani następne cztery lata do igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 roku?
- Wszystko na to wskazuje, że tak. Jestem ambitna. Nie jestem przecież taka stara. Mam trzydzieści osiem lat. W mojej dyscyplinie wiek nie ogrywa tak wiodącej roli. Chciałabym dodać, że nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa w strzelectwie. Jeśli zdrowie pozwoli, to dam radę przygotować się do następnych igrzysk w 2012 roku.

- Niedawno pani startowała w Pucharze Świata. Jak pani ocenia ten występ?
- Jestem zadowolona z szóstego miejsca w konkurencji pistoletu pneumatycznego. Powiem więcej. Strzelało mi się bardzo lekko i dobrze. To był już ostatni międzynarodowy start w 2008 roku. W Bangkoku stawka rywalek była niezwykle mocna.

- Pani plany startowe jeszcze w tym roku?
- Jeszcze startować będę w krajowych zawodach klasyfikacyjnych. Najpierw we Wrocławiu i będzie to od dwudziestego do dwudziestego trzeciego listopada. Ponadto w grudniu są zaplanowane podobne zawody w Zielonej Górze.

- Zna pani swój kalendarz startów w 2009 roku?
- Jeszcze dokładnie nie. Jest on w trakcie opracowywania. Z tego co wiem, to szykuje się kilka atrakcyjnych wyjazdów zagranicznych. Na pewno startować będę w zawodach Pucharu Świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza