Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk Wspólnie dziękuje wyborcom. Ruch wprowadzi swoich przedstawicieli do rady miasta

Wojciech Lesner
Wojciech Lesner
Powyborcza konferencja prasowa komitetu Słupsk Wspólnie.
Powyborcza konferencja prasowa komitetu Słupsk Wspólnie. Łukasz Capar
Działacze ruchu Słupsk Wspólnie podziękowali wyborcom za głosy w wyborach samorządowych. Ugrupowanie zapowiada kolejne działania. W realizacji postulatów mają pomóc dwa mandaty w radzie miejskiej.

- Bardzo cieszymy się z tego, że w Słupsku powstał nowy ruch społeczno-polityczny, który będzie odgrywał istotną rolę w samorządzie Słupska i będzie miał realny wpływ na decyzje. My nie przestaniemy działać, będziemy nadal podążać naszą drogą, ścieżką ku temu, żeby mieszkańcom żyło się lepiej – mówi Adam Sędziński, który wystartował w wyborach na prezydenta miasta z ramienia komitetu Słupsk Wspólnie.

Działacze ugrupowania w powyborczą środę zwołali konferencję prasową przed słupskim ratuszem, na której podziękowali wyborcom i zapowiedzieli, że będą dążyć do realizacji swojego programu.

- Chcemy być komitetem, grupą ludzi, która dokona jakichś zmian. Dla nas ważna jest partycypacja, dobry proces konsultacyjny, wpływ mieszkańców, powrót do koncepcji pierwotnej przebiegu ringu, chodzi o Trasę Olimpijską. Chcielibyśmy zrealizować jakieś postulaty, które naszym zdaniem są ważne – mówi Sędziński. - Nie będziemy ludźmi, którzy łatwo dadzą się namówić na jakąś inwestycję, decyzję, która nie będzie dobrze przeanalizowana i wytłumaczona mieszkańcom. Dla mnie największą stratą dla miasta jest to, że realizuje się inwestycje, nie mówi się o tym mieszkańcom w dobrym momencie, mieszkańcy mają do tego uwagi i wydaje się na to miliony złotych, a później wszyscy są niezadowoleni i nie ma winnych – dodaje.

Słupsk Wspólnie uzyskał dwa miejsca w Radzie Miejskiej w Słupsku. Mandaty otrzymali Beata Kątnik i Adam Sędziński. Przedstawiciele SW już planują przyszłe działania.

- Na pewno zmienimy sposób funkcjonowania rady i urzędu. Mimo tego, że mamy tylko dwoje radnych, to przy tym układzie politycznym sił w mieście i tym podziale, który funkcjonuje uda nam się realnie wpłynąć na funkcjonowanie samorządu – zapewnia Sędziński.

- Nasza propozycja jest bardzo stanowcza – my chcemy działać w interesie i na rzecz mieszkańców Słupska. Wszystko to, co będzie się spotykało z poprawieniem życia mieszkańców, będzie spotykało się z naszą aprobatą. Natomiast wszystko to, co będzie budziło nasze niezadowolenie, podejrzenia – na pewno w to nie wejdziemy – zapowiada Beata Kątnik z ruchu Słupsk Wspólnie.

Komitet zadowolony jest z wyników, choć był apetyt na więcej. Adam Sędziński w wyborach na prezydenta Słupska uzyskał 5346 głosów (19,12 proc.) i ostatecznie uplasował się na ostatnim miejscu, choć różnica do Pawła Szewczyka, który dostał się do drugiej tury była niewielka.

- Zderzyliśmy się trochę z takim zabetonowaniem tej sceny, ułożeniem jej przez trzy ugrupowania. Byliśmy świeżym oddechem, ale zderzyliśmy się z ofensywą, bo wszyscy kontrkandydaci zadziałali na nas – krytykowali nasz start. To nas trochę zdziwiło, bo uważaliśmy, że nasz ruch społeczny będzie dobrze oddziaływał na prowadzenie dyskusji. Cieszy mnie to, że w trakcie tej kampanii wymieniliśmy kilka poglądów i mam nadzieję, że to też wpłynie na zarządzanie miastem – twierdzi Sędziński.

- Zawsze jest niedosyt, ale jesteśmy nowym ruchem, spotkaliśmy się w kampanii z dużym hejtem. [...] Nie mieliśmy wielkich pieniędzy, tak jak partie polityczne, czy obecna pani prezydent. Robiliśmy to własnymi środkami. Pięć lat bardzo szybko mija i myślę, że do kolejnych wyborów będziemy bardzo dobrze przygotowani – zapowiada Kątnik.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza