3 z 3
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Śmierć na motocyklu. Jechał choć nie miał rąk
Z policyjnego komunikatu wynika, że 23-letni Michał W. stracił panowanie nad swoją hondą, uderzył w drzewo, a później w betonowy płot. Żył, kiedy przyjechały służby ratownicze, rozmawiał z policjantami. Później jego stan pogorszył się. Zmarł po trzech godzinach od wypadku.