Śpiewający policjant z Człuchowa w "Must Be The Music"

Sierżant Krzysztof Chuć ma 33 lata i pochodzi z Jaromierza. Na co dzień pracuje w Zespole Patrolowo - Interwencyjnym w Komendzie Miejskiej Policji w Człuchowie. Jest żonaty i ma dwójkę dzieci. Śpiew jest jego pasją, która trwa już blisko 12 lat. Sierżant Chuć jest absolwentem Szkoły Muzycznej II stopnia w Szczecinku, pobierał także lekcje śpiewu na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Do tej pory występował na różnych imprezach charytatywnych oraz podczas imprez rodzinnych. Teraz spróbował swoich sił w programie telewizyjnym. Jak widać zawładnął sercami jurorów.

Do udziału w programie "Tylko Muzyka. Must Be The Music", który na celu ma wyłonienie z tłumu ludzi nietuzinkowych i utalentowanych, namówiła go żona Magdalena.

Może wziąć w nim udział każdy, artysta solowy, a także grupy. Krzysztof Chuć zaprezentował się z utworem "Brunetki, blondynki" z repertuaru Jana Kiepury.

Zobacz także: Natalia Sikora zachwyciła jury The Voice of Poland (wideo)

Jego wokal zrobił wrażenie na jurorach, którzy jednogłośnie zakwalifikowali go do kolejnego etapu.
Elżbieta Zapendowska stwierdziła, że jest zaskoczona tym, że coraz więcej osób wraca do repertuaru przedwojennego. Konkludując oznajmiła, że utworu w wykonaniu funkcjonariusza słuchało się bardzo przyjemnie.

Słowa uznania Krzysztof Chuć usłyszał także od Kory, która jego wykonanie uznała za majstersztyk. Piosenkarka stwierdziła także, że policjant, który śpiewa posiada w sobie pewnego rodzaju wrażliwość, empatię, która jak najbardziej jest pożądania w tym zawodzie.

Zobacz także: Marta Markiewicz z zespołu Fluktua w programie "X Factor"

Za sierżanta Krzysztofa Chucia kciuki trzymała cała Komenda Miejska Policji w Człuchowie. - O tym, że wystąpi w programie wiedzieliśmy już wcześniej. Wszyscy bardzo gorąco mu kibicujemy. Oczywiście przy każdym jego występie w programie może liczyć na doping z naszej strony - mówi Alicja Ceitel, rzecznik policji z Człuchowa.