MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spółka Sydkraft EC zmodernizowała kotły i dozowniki węgla za 9 mln zł

Zbigniew Marecki [email protected] tel. 59 848 81 00 fot. Zbigniew Marecki
Prezes Marek Bączkiewicz przed nowymi szafami sterującymi kotłami spalającymi węgiel w Kotłowni Rejonowej przy ul. Koszalińskiej w Słupsku.
Prezes Marek Bączkiewicz przed nowymi szafami sterującymi kotłami spalającymi węgiel w Kotłowni Rejonowej przy ul. Koszalińskiej w Słupsku.
9 milionów złotych wydała w ubiegłym roku spółka Sydkraft EC, aby zmodernizować kotły i dozowniki węgla w Kotłowni Rejonowej przy ul. Koszalińskiej w Słupsku.

Modernizacja objęła przede wszystkim unowocześnienie kotła, co kosztowało 4,8 miliona zł. – Dzięki temu jego moc wzrosła o 5 MW, a sprawność zbliża się do 90 procent – wylicza Marek Bączkiewicz, prezes spółki Sydkraft EC.

Jednocześnie wymieniono całą automatykę sterującą kotłem, co kosztowało 300 tys. zł. Choć pierwotnie tego nie planowano, spółka w ubiegłym roku przeprowadziła także wymianę dwóch dozowników węgla. Usunięto te wykonane w momencie budowy kotłowni w konstrukcji żelbetonowej, a na ich miejsce postawiono olbrzymie dozowniki metalowe z elektromechanicznymi obijakami.

– Dzięki temu ostatniemu urządzeniu już nie musimy ręcznie odbijać od ścian dozownika węgla, który się tam przyczepiał i nie chciał schdzić do miejsca spalania – wyjaśnia prezes Bączkiewicz.

Czytaj też: Sydkraft na lekkiej zimie zarabia mniej, ale także oszczędza

Wymiana obu dozowników, do której doszło po ubiegłorocznej awarii jednego z nich, kosztowała 1,4miliona złotych. W tym roku zaplanowano remont trzeciego dozownika oraz dalsze prace związane z wymianą automatyki na nowszą.

– Wskutek modernizacji wkotłowni rejonowej przy ul. Koszalińskiej dysponujemy mocą 100 MW, a obecnie korzystamy z mocy 60 MW. W ogóle nie włączamy naszej drugiej kotłowni przy ul. Grunwaldzkiej. Zrobimy to najwyżej wtedy, gdyby doszło do silnych mrozów, ale na razie prognozy pogody ich nie przewidują – dodaje prezes Bączkiewicz.

Z okien kotłowni przy ul. Koszalińskiej widać także olbrzymią hałdę węgla zakupionego przez słupską spółkę w czasie, gdy węgiel był znacznie tańszy niż obecnie.

– Jeśli nie nastąpi nagły atak gwatłownej zimy, to zapasów węgla starczy nam do jesieni. Mamy nadzieję, że w tym czasie wskutek kryzysu oraz zastoju na rynku węglowym uda się nam kupić grupowo z innymi ciepłowniami nowy zapas węgla po atrakcyjnych cenach, a wtedy nowa taryfa dla naszych odbiorców, która zacznie obowiązywać latem, będzie tak samo atrakcyjna jak ta obecna – uważa prezes Bączkiewicz.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza