Nieoficjalnie poszło o różnicę zdań z prezydentem Maciejem Kobylińskim w sprawie akwaparku.
Tylko Słupsk, zwany potocznie klubem prezydenckim, to były Komitet Wyborczy Wyborców Macieja Kobylińskiego. Formacja wspiera prezydenta i tworzy nieformalną koalicję z Lewicą i Demokratami.
Radna Danilecka-Wojewódzka znana jest z tego, że broni swojego zdania, nie raz różniła się w nim z prezydentem Kobylińskim. Tak było m.in. przy wyborze Andrzeja Gazickiego na prezesa Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Wtedy uważała, że bardziej odpowiednim człowiekiem na to stanowisko była startująca w konkursie pracownica PGK Iwona Żytko.
Tym razem różnica zdań pomiędzy prezydentem a radną dotyczyła akwaparku. Danilecka-Wojewódzka była sceptycznie nastawiona do pomysłu budowy parku na zasadach zaproponowanych przez prezydenta (kosztem innych inwestycji miejskich), ale zagłosowała za. Jednak o bezpośrednich przyczynach odejścia zainteresowana mówi niewiele:
- Chciałabym się różnić z panem prezydentem i innymi radnymi tylko w sposób piękny - mówi nam. - Nie chcę wokół tego żadnej sensacji.
Do wymiany zdań między radną a prezydentem miało dojść w ubiegłym tygodniu, podczas posiedzenia połączonych klubów LiD i Tylko Słupsk. Jego uczestnicy nie chcą mówić o szczegółach.
- Była ostra dyskusja. Czasami tak się zdarza - stwierdza Paweł Szewczyk (LiD).
- Powiedziałam panu prezydentowi, by nie robił wokół całej sprawy nerwowej, zupełnie niepotrzebnej atmosfery - mówi z kolei Jolanta Krawczykiewicz z Tylko Słupsk.
- Pan prezydent nie będzie wypowiadał się na ten temat - skwitował Marek Sosnowski ze słupskiego ratusza.
Teraz Tylko Słupsk będzie liczył trzech członków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?