Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieluń ma być świadkiem awansu PGE Skry Bełchatów do Ligi Mistrzów

Paweł Hochstim
Siatkarze PGE Skry Bełchatów w niedzielę powinni po raz jedenasty w historii zapewnić sobie awans do elitarnej Ligi Mistrzów. Bełchatowianie o godz. 20 zagrają w Wieluniu z PAOK Saloniki
Siatkarze PGE Skry Bełchatów w niedzielę powinni po raz jedenasty w historii zapewnić sobie awans do elitarnej Ligi Mistrzów. Bełchatowianie o godz. 20 zagrają w Wieluniu z PAOK Saloniki CEV
Dziś o godz. 20 siatkarze PGE Skry Bełchatów rozegrają w Wieluniu mecz rewanżowy ostatniej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Ich rywalem będzie mistrz Grecji PAOK Saloniki.

Wydaje się, że bełchatowianie nie mogą mieć żadnych problemów z wyeliminowaniem drużyny PAOK Saloniki, tym bardziej, że w środę wygrali w Grecji 3:0, a do drużyny po przeziębieniu wraca Mariusz Wlazły.

Jak już informowaliśmy, pomysł, by mecz odbył się Wieluniu powstał, gdy okazało się, że rewanż musi odbyć się 20 listopada, a hala Energia jest tego dnia zajęta, bo w Bełchatowie odbywa się wielki bieg uliczny. - Organizacja meczu w innym mieście to wyzwanie logistyczne, ale zdecydowaliśmy się je podjąć i wszystko jest już zapięte na ostatni guzik - mówi prezes Skry Konrad Piechocki.

W organizacji spotkania PGE Skra - PAOK w wieluńskiej hali pomogło też wsparcie sponsorów. - Sponsorami meczu zostali Centrum Elektryczne ANIA, Wielton S.A., Cementownia Warta S.A., Energetyka Cieplna w Wieluniu, KOMPAN Sp. z o.o., Przedsiębiorstwo komunalne Wieluń, ZUGiL S.A. oraz Usługi Ogólnobudowlane Jarosław Błach i Nowakowski Logistics Sp. z o.o. - dodaje Piechocki.

Nie da się ukryć, że sytuacja PGE Skry jest komfortowa, bo w Salonikach wygrała zaskakująco łatwo. Drużyna PAOK przyjechała do Wielunia dopiero w sobotę w godzinach popołudniowych. W Wieluniu zabraknie Brazylijczyka Dante Amarala, który nie gra ponoć z powodu zaległości treningowych i oczywiście wenezuelskiego atakującego Ernando Gomeza, który leczy kontuzję barku.

W pierwszym meczu w Salonikach bełchatowski zespół miał wyraźną przewagę we wszystkich elementach. Dziś trener Philippe Blain dysponuje jeszcze silniejszym zespołem, bo do treningów wrócił Wlazły, który przyjmował antybiotyk i do Grecji w ogóle nie poleciał. Dla Wlazłego to spotkanie może mieć ważniejszy wymiar, niż dla innych graczy, bo przecież odbędzie się w jego rodzinnym mieście. Największym problemem bełchatowian może być brak znajomości hali, bo odbędą w niej - podobnie jak Grecy - tylko jeden trening.

Formalnie PGE Skra potrzebuje dwóch setów, by wywalczyć awans. Gdyby PAOK wygrał 3:0 lub 3:1 to wtedy o awansie zdecydowałby złoty set, ale to brzmi jak science fiction.

Spotkanie rozpocznie się o godz. 20. Transmisja w Polsacie Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wieluń ma być świadkiem awansu PGE Skry Bełchatów do Ligi Mistrzów - Dziennik Łódzki

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza