Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Druga kadencja Marka Pałusa

(suw)
40-letni Marek Pałus został wybrany prezesem Polskiego Związku Koszykówki. Będzie to druga kadencja Pałusa, na którego głosowało 176 spośród 201 delegatów Walnego Zjazdu Sprawozdawczo-Wyborczego PZKosz.

Kontrkandydat Pałusa, Jarosław Staszak otrzymał jedynie 15 głosów, a 10 głosów było nieważnych. Pałus powiedział, że dotychczasowe wyniki reprezentacji Polski koszykarzy to największa porażka jego pierwszej kadencji. Dlatego za priorytet nowej uznał zbudowanie silnego zespołu narodowego. Zdaniem Pałusa powołanie trenera kadry koszykarzy, w połowie lutego, będzie pierwszą decyzją nowego zarządu związku. - Styl gry reprezentacji Polski koszykarzy to porażka moja, byłego zarządu, tak samo jak fakt, że nie udało nam się wyegzekwować od ludzi pracujących z reprezentacją jakości pracy - powiedział Marek Pałus. - Sukcesów było wiele, ale one nikną w świetle słabej gry kadry. Stąd moje dążenie do powołania na stanowisko trenera koszykarzy szkoleniowca zza granicy, dającego gwarancję odpowiedniej jakości pracy - dodał.
- Wybór trenera powinien być pierwszą decyzją nowego zarządu i myślę, że nastąpi to tuż po jego ukonstytuowaniu się, na początku lutego. Jesteśmy po rozmowach z Danielem Jusupem, Veselinem Maticem i Muli Katzurinem. W najbliższym czasie czeka nas ostateczna rozmowa z Andrejem Urlepem. Potem pozostanie już tylko decyzja i myślę, że z każdym z kandydatów możemy się dogadać w kwestiach tak organizacyjnych, jak i finansowych - powiedział Pałus.
- Drugą istotną rzeczą, o którą będę zabiegał w tej kadencji, to zmiana modelu finansowania koszykówki. Musimy wypracować taki model jak w krajach bałkańskich czy na Litwie, gdzie wyniki sportowe są skutkiem masowości, popularyzacji sportu. Przy takim podejściu ważna będzie też praca u podstaw - w wojewódzkich związkach, a nie w centrali, bo wysiłki 15 pracowników związku nie przyczynią się do rozwoju i sukcesów dyscypliny. Muszą być kompetentni trenerzy, począwszy od najniższego szczebla, a skończywszy na kadrze seniorów. Drugim elementem tego układu będą menadżerowie ds. rozwoju dyscypliny, doradzający klubom jak promować i rozwijać koszykówkę, w jaki sposób pozyskiwać środki na finansowanie sportu - dodał Pałus.
O nowoczesnym zarządzaniu mówił też w swoim wystąpieniu na forum delegatów Wiesław Wilczyński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu. Zdaniem prezesa Pałusa jednomyślność delegatów to dobra wróżba na przyszłość. - Koszykówka na całe szczęście jest grą rozsądnych ludzi i ten rozsądek znalazł wyraz w przebiegu walnego zgromadzenia. Nie było walki o władzę, wyciągania brudów i afer, którymi czasami dotykane są inne dyscypliny. To dobra wróżba na przyszłość - podkreślił Pałus. Podczas walnego zgromadzenia dokonano wyboru 10-osobowego zarządu PZKosz. oraz przyznano pięciu osobom tytuły członków honorowych związku. W gronie tym znaleźli się były trener reprezentacji Polski koszykarek Ludwik Miętta-Mikołajewicz, kadrowicze, olimpijczycy z Rzymu: Janusz Wichowski i Bohdan Przywarski, były prezes PZKosz. i sędzia międzynarodowy Marek Paszucha oraz wieloletni przewodniczący Wydziału Gier i Dyscypliny PZKosz., Alojzy Chmiel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza