Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupszczanie z nowym graczem w składzie

Rafał Szymański
Dawid Jędrzejak wreszcie został piłkarzem słupskiego zespołu.
Dawid Jędrzejak wreszcie został piłkarzem słupskiego zespołu. Fot. Krzysztof Tomasik
Już z Dawidem Jędrzejakiem piłkarze Gryfa 95 Słupsk przystąpią do dzisiejszego spotkania z Orkanem Rumia.

Spotkania, które muszą koniecznie wygrać.

- Udało nam się załatwić w końcu Dawida i będzie mógł wystąpić. O tym, czy tak się stanie zadecyduje jednak szkoleniowiec zespołu - powiedział Paweł Kryszałowicz, dyrektor sportowy Gryfa 95 Słupsk.

Jędrzejak miał kłopoty z odejściem z poprzedniego klubu Nadnarwianki Pułtusk i sprawa oparła się o arbitraż Polskiego Związku Piłki Nożnej. Wcześniej grał w MUKS Ustka, Lechii Gdańsk, Polonii Warszawa, Warcie Poznań.

- Zostawiam sobie przedmeczową noc na ostateczne ustalenie składu. Nie wiem czy Dawid wejdzie od razu do podstawowej jedenastki. Zobaczymy. Powinien jednak zagrać w pomocy - mówi Polakowski. - Przed sezonem wyraźnie podkreślałem, ze każdy może dostać szansę.
Jędrzejak może grać jako defensywny pomocnik, dysponuje dobrym strzałem, potrafi szybko i celnie podać. Tymi elementami powinien szybko wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie.

Pożegnał się z nim, przynajmniej na rundę jesienną Henryk Pakulniewicz. Zawodnik, który miał grać na lewej obronie i wystąpił tylko w spotkaniu w Wejherowie, niestety musi poddać się operacji przepukliny i jego gra w tym półroczu jest już wykluczona.

Po dzisiejszym meczu dojdzie także do rozstrzygnięć w sprawie bramkarzy. W kadrze na mecz jest ich dwóch: Mateusz Kowalczyk i i Marcin Rusakiewicz. Kolejny, Dariusz Piechota po meczu z Lechią II w Gdańsku wyraził chęć wypożyczenia do innego klubu, i to ma być kwestią dzisiejszej dyskusji.

Spotkanie Gryf 95 - Orkan zaczyna się o godz. 17 na stadionie przy u. Zielonej.

Polakowski o zespole

Wojciech Polakowski, trener Gryfa 95 po meczu w Gdańsku z Lechią II nie był w najlepszym humorze. Oto co mówił.

O bramkarzach. Wydawało mi się, ze mam dobrych bramkarzy. Niestety.

O zespole: Zagraliśmy dobre spotkanie chłopcy włożyli dużo wysiłku i zdrowa w to byśmy wygrali. Mieliśmy więcej sytuacji, byliśmy lepsi, mimo że w Lechii pracuje się od 6-7 roku życia. Taktycznie może byli lepiej ułożeni, ale nadrabialiśmy to w innych elementach. w zespole gra nie jedenastu ale nawet osiemnastu zawodników.

Ostatnio kierownik drużyny pokazywał mi zdjęcie Gryfa 95, który spadł z IV ligi rok temu. Tam jest dziewięciu zawodników z kadry, która jest obecnie! Miejmy świadomość co ci chłopcy reprezentują. Oni rok temu spadali z ligi z hukiem, wiec nie wymagajmy abyśmy walczyli od razu o III ligę, potrzeba trochę czasu, aby to ułożyć

O punktach: Jesteśmy beniaminkiem i płacimy frycowe. Cztery mecze za nami, mamy sześć punktów, nie jest tragiczne. Gra napawa optymizmem. Kibice mogą być zadowoleni, bo nie gramy złe.

O sztucznym boisku: To jest jednak inna gra. Większość chłopców nie grała na takim boisku. Zabrakło nam dokładności.

O sobie i Kryszałowiczu: Nie może nasza gra opierać się na Polakowskim i Kryszałowiczu, bo w końcu zespół przeciwny ustawi po dwóch zawodników do nas i będzie się ciężko grało.

O obronie: Doszedł Tomek Bukowski i ta gra w obronie zdecydowanie wyglądała lepiej. Ale te błędy bramkarzy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza