Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Madejczyk w finale

Krzysztof Niekrasz [email protected]
Do startu w Japonii Madejczyk przygotowywała się w Ustce.
Do startu w Japonii Madejczyk przygotowywała się w Ustce. Łukasz Capar
Barbara Madejczyk, zawodniczka Jantara Ustka, awansowała do finału rzutu oszczepem mistrzostw świata w Osace.

Jej rezultat 60.86 m był lepszy od tego, jaki uzyskała faworytka zawodów Niemka Christina Obergfoll (60.77 m).

Ustecka oszczepniczka w drugiej serii posłała oszczep na 60.86 m. Wynik ten zapewnił jej ósme miejsce w konkursie. Tym samym ustczanka awansowała do finału, chociaż wstępne założenie było takie, że awansują tam zawodniczki, które przekroczą 61 metrów.

Udało się to tylko siedmiu oszczepniczkom i kolejne awansowały z najlepszymi rezultatami. Wśród nich ustczanka. W pierwszej próbie miała 60.09 m, a w trzeciej 57.87 m.
Nie powiodło się aktualnej mistrzyni Polski w rzucie oszczepem. Urszula Jasińska, najgroźniejsza rywalka Madejczyk w kraju, uzyskała zaledwie 56.20 m. Została sklasyfikowana na dwudziestym piątym miejscu.

W najlepszej dyspozycji była Czeszka Nikola Brejchlova. To ona wygrała eliminacje. Jej wynik to 64.29 m. Druga była także Czeszka. Okazała się nią Barbora Spotakova. Jej oszczep poszybował na odległość 63.77 m.

Kibice w naszym regionie ściskać będą kciuki za powodzenie reprezentantki Jantara w finale. Ten odbędzie się w piątek. Po trzech kolejkach wyłoniona zostanie ósemka, która walczyć będzie o medale.

- Według mnie Barbara Madejczyk jest należycie przygotowana do startu w finale. To się potwierdziło w eliminacjach - ocenił - Henryk Michalski, trener ustczanki. Jej cel to znaleźć się w ósemce.

W finale startować będzie dwanaście najlepszych oszczepniczek świata.

- Basia ma jeszcze sporo energii. Wynik powyżej sześćdziesiątki na pewno ją podbudował i wpłynie znakomicie na jej psychikę w dalszej rywalizacji - dodaje Michalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza