Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma mocnych na Drutex-Bytovię

(fen)
Jedynego gola zdobył Zbigniew Oblizajek (w środku).
Jedynego gola zdobył Zbigniew Oblizajek (w środku).
Lechia II na kolanach. Lider tabeli z Gdańska doznał pierwszej porażki w sezonie.

Piłkarzem, który wystąpił w roli kata gdańszczan, był Zbigniew Oblizajek. Dla bytowskiego zespołu było to piąte zwycięstwo z rzędu.

Poczynaniom obu zespołów przyglądali się dwaj szkoleniowcy drugoligowej Lechii Dariusz Kubicki i Tomasz Kafarski. Przyjezdnym zależało na pokazaniu twardych charakterów i walki do upadłego. Drutex-Bytovia przystąpił do rywalizacji w ustawieniu 1-5-4-1.

Podopieczni Waldemara Walkusza grali z wielkim zaangażowaniem na całej szerokości i długości boiska. Dla nich nie było straconych piłek. Ich akcje były szybkie. Niezwykle aktywny był Krzysztof Paraficz.

Ten 19-letni napastnik wielokrotnie dał się we znaki gdańskim defensorom. Raz trafił w poprzeczkę w 11. minucie, a następnie w 28. minucie popisał się efektowną przewrotką, ale piłka przeleciała nad bramką. Gdańscy zawodnicy też starali się dużo walczyć.

Wyprowadzali niezwykle szybkie kontry. Po przerwie goście nie pozwalali gospodarzom na konstruowanie akcji. Drutex-Bytovia prezentował dojrzały futbol. Przy stanie 0:0 Maciej Kalkowski z rzutu rożnego mógł zdobyć prowadzenie dla Lechii II. Po jego dośrodkowaniu piłkę z linii bramkowej wybił Krzysztof Bryndal.
Największymi pechowcami w gdańskiej ekipie okazali się bramkarz Dariusz Napieczyński i 18-letni defensor Wiktor Mazur. To oni nie doszli do porozumienia między sobą i ofensywnie grający obrońca Zbigniew Oblizajek ubiegł obu gdańszczan i z 12 metrów skierował piłkę do siatki.

Eksplozja radości wśród gości nastąpiła w 69. minucie. Trzeba dodać, że inicjatorem tej szczęśliwej i skutecznej akcji był Bryndal. W końcówce meczu bytowski zespół uznał, że jeden cios zadany liderowi wystarczy, więc postanowił bronić korzystnego wyniku. Gdańscy zawodnicy z trudem przedzierali się na przedpole bramkowe Dawida Misiury. Nie udało im się stworzyć klarownej sytuacji i doprowadzić do remisu.

- Przegraliśmy trochę pechowo. Zasłużyliśmy przynajmniej na remis - stwierdził zasmucony Robert Jędrzejczak, trener Lechii II.

- Zdobyć trzy punkty na boisku zespołu, który tak rewelacyjnie spisywał się w dotychczasowych meczach ligowych, to duży sukces - uznał Waldemar Walkusz, bytowski szkoleniowiec. - Spotkanie było niezwykle trudne. O jedną bramkę okazaliśmy się lepsi i to mnie cieszy. Dziękuję chłopakom za walkę. Miałem też nosa przy zmianach.

Lechia II Gdańsk - Drutex-Bytovia Bytów 0:1 (0:0)

Bramka: 0:1 Oblizajek (69)

Drutex-Bytovia: D. Misiura, Oblizajek, Mielewczyk, Cierson, Maciejewski - ż.k. (60 Sandak), Stanios, Pufelski (86 Cech), Pietrzyk (46 Bryndal), P. Łapigrowski, Czubak, Paraficz (81 Rekowski).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza