Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryzyko się opłaca

Rozmawiał Rafał Szamański
Rozmowa z Wojciechem Polakowskim, szkoleniowcem piłkarzy Gryfa 95 Słupsk.

- Wygraliście z Orlętami Reda 2:0 i przerwaliście passę trzech porażek.

- Zasłużyliśmy na zwycięstwo. Zagraliśmy ryzykownie, ofensywnie, trójką w obronie. Ale cieszę się z tego, że wygraliśmy i że Dawid Fursa zdobył gola. Nie ukrywam, że gdyby mecz układał się inaczej, dałbym mu wcześniej szansę (wszedł w 85. minucie
- dop. redakcji). Patryk Pytlak jednak dobrze wyglądał. Szkoda, że nie wykorzystuje sytuacji bramkowych. Mógł zdobyć trzy gole.

- Wciąż musi się uczyć?

- Nie ma jeszcze umiejętności. On dopiero zaczyna swoje mecze w IV lidze. Ważne, że znajduje się w tych sytuacjach. Gdyby on mógł wykorzystać chociaż 30 procent sytuacji, które miał od początku rundy, to byśmy byli liderem. Wierzę w niego.

- Długo prowadziliście tylko 1:0 i każda kontra gości mogła przynieść zmianę rezultatu.

- Oni mieli swoje sytuacje, dwie nawet dogodne. Ale kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa. My stworzyliśmy z dziesięć dobrych sytuacji, sześć bramkowych. Niestety, wykorzystaliśmy dwie i to powód do radości.
- Kibice już pod koniec meczu prosili, abyście taki wynik powtórzyli w najbliższym meczu z Bałtykiem Gdynia, liderem.

- Chciałbym sprawić niespodziankę kibicom. Chciałbym, abyśmy wywieźli stamtąd dobry rezultat. Chłopcy wiedzą, co to jest za mecz, co znaczy dla kibiców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza