Orzeł Trąbki Wielkie
Orzeł Trąbki Wielkie
Orzeł w ośmiu meczach wyjazdowych jesienią zdołał uzyskać sześć punktów. Składa się na to zwycięstwo i trzy remisy. Jedyną wygraną na wyjeździe odniósł w Damnie, gdzie pokonał Poloneza 2:1.
Zremisował za to w Pucku z Zatoką (1:1), w Sztumie z Olimpią (1:1) i w Przechlewie z Brdą (0:0). Trenerem jest Lech Kulwicki, a zawodnikiem Aleksander Cybulski. Obaj pamiętają grę w Lechii Gdańsk w Pucharze Zdobywców Pucharu z Juventusem Turyn w 1983 r.
Były już trener wciąż aktualnego mistrza Polski Zagłębia Lubin ma wiele czasu. Po zwolnieniu z tego klubu odpoczywa w swoim rodzinnym mieście, w Gdyni. Obserwuje wiele imprez sportowych m.in., chociażby mecze hokeistów Stoczniowca Gdańsk czy piłkarzy ręcznych AZS AWFiS Gdańsk z Zagłębiem Lubin.
Pofatygował się także na stadion przy, ul. Olimpijskiej, by obserwować mecz Gryfa 95 Słupsk z Bałtykiem Gdynia. Akurat magnesem byli dla niego gryfici, bo.... Nie, nie szuka nowej posady w odradzającym się słupskim klubie i nie czyha na miejsce Wojciecha Polakowskiego, szkoleniowca Gryfa 95 Słupsk.
Natomiast i Polakowski, i Paweł Kryszałowicz, to jego doskonali znajomi z czasów wspólnej gry w Amice Wronki. Michniewicz często korzystał z gościny Pawła Kryszałowicza, gdy napastnik występował w Eintrachcie Frankfurt. - Podglądał wtedy treningi i mecze zespołu, w którym występowałem - nie ukrywa Kryszałowicz.
Dlatego teraz Michniewicz szybko przystał na propozycje spotkania i wspólnie z Kryszałowiczem mogli powspominać tamte dni. Nie obeszło się także bez uwag pod adresem słupskiego zespołu. - Zamieniliśmy po spotkaniu kilka uwag.
Szkoleniowcowi podobała się postawa Marcina Kozłowskiego. Mniej jego niewykorzystana sytuacja - opowiada Wojciech Polakowski, szkoleniowiec słupszczan.
Niewykluczone, że przyjaźń tej trójki zaowocuje jakąś niezobowiązującą, przyjacielską "pomocą" dla Gryfa 95, np. ewentualny wykład dla wszystkich szkoleniowców klubu, czy spotkaniem z piłkarzami. Zależne to będzie od czasu Michniewicza (a już teraz nie może się opędzić od propozycji z polskich zespołów) i od tego czy Gryf 95 Słupsk nadal będzie mógł kontynuować swój obecny kurs w stronę odrodzenia futbolu nad Słupią. A to już zależne jest od władz miasta i ich przychylnego spojrzenia na zespół i trenującą w nim młodzież.
Tymczasem dzisiaj piłkarze Gryfa 95 Słupsk zagrają z Orłem Trąbki Wielkie. Gospodarze, jak zwykle wystąpią w innym zestawieniu niż w ostatnim meczu z Bałtykiem. - Co z tego, że nas wszyscy chwalili za dobry występ skoro potrzebujemy punktów, nie pochwał - mówi Polakowski.
- Nie zagra Tomasz Wólczyński, któremu odnowiła się kontuzja kolana i już w czwartek miał zabieg. To znów zmniejsza naszą siłę w ofensywie. Musimy się zmobilizować i jeszcze raz powalczyć o punkty - dodaje.
Spotkanie rozpoczyna się dzisiaj o godz. 12 na stadionie przy ul. Zielonej w Słupsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?