Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gryfici zdążyli wygrać (zdjęcia)

Rafał Szymański [email protected]
Tak Adam Pietras zdobył gola...
Tak Adam Pietras zdobył gola...
Orzeł był jednym z najsłabszych zespołów jakie przyjechały tej jesieni na stadion przy ul. Zielonej.
W meczu 16. kolejki IV ligi Pomorze, Gryf 95 Slupsk wygral z Orlem Trąbki Wielkie 2:1 (1:0).

Gryf wygrał z Orłem cz. 2

tak się cieszyli słupszczanie...
tak się cieszyli słupszczanie...

tak się cieszyli słupszczanie...

Jednak sprzyjały mu dwie rzeczy: szczęście i nieskuteczność gryfitów.

Jak to możliwe, ze zespół, który przez całe spotkanie nie potrafi przeprowadzić żadnej składnej akcji zakończonej strzałem na bramkę gryfitów, takiego gola jednak zdobywa i ma szansę na remis?

To będzie jedną z zagadek słupskiego zespołu i tematów na długie zimowe wieczory. Piłkarze ze Słupska uparli się jednak, by do ostatnich chwil trzymać swoich kibiców w niepewności. Wolno się rozkręcali, ale w końcu "zatrybili" i rozpoczęli ataki na bramkę Orła. Jednym z efektów był rzut rożny.

Jego wykonanie i akcję, która w wyniku tego nastąpiła podopieczni Wojciecha Polakowskiego do znudzenia ćwiczyli na treningach. Polakowski podał z rogu, do stojącego nieopodal Marcina Kozłowskiego, ten oddał, Polakowski dośrodkował na pole karne do Grzegorza Bednarczyka, który głową wbił piłkę do siatki.

Jakby słupszczanie zamknęli oczy, albo zgasłoby światło akcja wyglądałaby tak samo. Tak gryfici mają wyćwiczony ten fragment. Gol się jak najbardziej należał, miejscowym chciało się grać w przeciwieństwie do gości, którzy ograniczali się do obrony. Jej ważnym elementem były faule, twarda gra i długie odpoczynki po upadkach na boisko.

Gospodarze strzelili gola i mogli spokojnie rozgrywać piłkę w środku licząc na swoje umiejętności w konstruowaniu akcji. I wszystko poszłoby po ich myśli gdyby po uderzeniach Kozłowskiego, Polakowskiego, Bednarczyka piłka znalazła się w siatce.

a taki wynik był po meczu...
a taki wynik był po meczu...

a taki wynik był po meczu...

Przechodziła obok. Tymczasem rozpaczliwie szukający okazji goście wywalczyli rzut rożny. W jego wyniku obrońcy i bramkarz patrzyli na piłkę, która zamiast w aut jak myśleli obrońcy, tuż przy słupku znalazła drogę do bramki.

To był nieoczekiwany zwrot akcji, bo Gryf 95, był stroną dyktującą warunki. Nie pierwszy raz zresztą, mógł nie mieć jednak z tego korzyści. Tuż po stracie gryfici ruszyli do odrabiania strat. Natychmiast Kozłowski uderzył obok słupka, a w następnej akcji Polakowski miał już pustą bramkę i chyba zbyt długo zastanawiał się jak efektownie uderzyć futbolówkę, by się w niej znalazła.

Obrońcy wybili. Pole karne Orła do końca przypominało najbardziej ruchliwe lotniska Europy. Co chwilę piłka lądowała na 14 metrze a słupszczanie, jak to na lotniskach, spieszyli się, by wbić ją do bramki dobrze dysponowanego Oszmańca. W końcu po ogromnym zamieszaniu, po strzale Kublika odbitym od słupka, Pietras tracił futbolówkę i ta po nodze obrońcy wpadła do siatki.

Gol należał się gospodarzom, ale po raz kolejny przekonali się, że na hasło Gryf 95 nie wszyscy padają przestraszeni na murawę i proszą o jak najmniejszy wymiar kary. Jeden głupi błąd mógł zniweczyć cały wysiłek.

Gryf 95 Słupsk - Orzeł Trąbki Wielkie 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Bednarczyk (28, 1:1 Bieniaszewski (68), 2:1 Pietras (81)

Gryf 95: Piechota - Podedworny, Jędrzejak, Bukowski, K. Kublik (46 Bielecki), Pluta (80 W. Kublik), Polakowski, Kaczmarek (66 Pietras), Kozłowski, Bednarczyk, Pytlak (70 Fursa).
Mówi szkoleniowiec

Wojciech Polakowski, szkoleniowiec Gryfa 95

- Cały mecz był potwierdzeniem naszej postawy w rundzie jesiennej. Jesteśmy bardzo nieskuteczni. Cieszę się, że stworzyliśmy widowisko i że wygraliśmy, chociaż szczęściu trzeba pomóc. Mieliśmy dużo sytuacji.

Poza tym, gdybyśmy wygrywali 5:0 kibice wychodziliby w 60. minucie, a tak coś się dzieje. Orzeł to nie był jednak słaby zespół, to solidny ligowy średniak, a my przecież jesteśmy beniaminkiem. Zagraliśmy mimo to ofensywnie i dla kibiców. Cieszę się ze zwycięstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza