Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed VIII Biegiem 10 Mil Szlakiem Zwiniętych Torów w Rowach

Krzysztof Niekrasz
Mathew Kosgei z Kenii (nr 163) wygrał w 2007 roku.
Mathew Kosgei z Kenii (nr 163) wygrał w 2007 roku. Sławomir Żabicki
Dzisiaj o godz. 11 w Rowach odbędzie się bieg, który rozsławia miejscowość w całym kraju. Już nie tylko turyści chcą tu przyjeżdżać, także sportowcy.

Oto nasz alfabet podsumowujący zawody.

A - Adach Kazimierz, pięściarz, olimpijczyk z Moskwy w boksie, który zdecydował się na chwilę porzucić swoją dyscyplinę i w 2003 roku rękawice oraz gwizdek trenera zamienił na obuwie biegowe. Nie wygrał, ale po raz kolejny udowodnił sobie, że jeszcze może.

B - jak Bałtyk. Przeszkadza uczestnikom, a jakże. Czasami fale i wiatr od niego są tak duże, że trudno biec, czasami, jak w tym roku, zabiera plażę i kawałek trasy. Wtedy trzeba ją zmieniać.

C - jak czas. Najlepszy jak na razie w historii startów miał Kenijczyk Mathew Kosgei w 2007 roku - 51.31 min.

D - jak dużo ludzi. Z roku na rok jest coraz więcej uczestników. Już jest problem, aby w sezonie znaleźć dla wszystkich kwatery. Najwięcej uczestników było w 2007 roku - 152 zawodników.

E - jak entuzjaści biegania. Są nawet wśród przedszkolaków, dzieci i młodzieży. Ich biegi zaczynaja się o godz. 10.

F - fatum. Zawisło nad imprezą w 2004 r. Na atak serca zmarł wtedy jeden z uczestników - Zbigniew Kulikowski.

G - Gajdus Grzegorz (Oleśniczanka Oleśnica), olimpijczyk w maratonie (1996 r.), wygrał drugi bieg w Rowach (2002 r.).

H - Huruk Jan, olimpijczyk w maratonie z 1992 roku, wciąż najszybszy Polak w olimpijskim maratonie, pomysłodawca i główny organizator imprezy w Rowach. Jak sam przyznaje, nie ma już szansy, aby rywalizować z uczestnikami. Teraz biega tylko dla zdrowia.

I - interwencje lekarzy. Głównym lekarzem zawodów jest Tadeusz Żabiński, który polubił bieg, gdy zobaczył jak w Tokio i Pekinie startuje Huruk. Sam nie biega, ale pomaga.

J - jak "Jeszcze długo?" To już po pierwszych kilometrach główne hasło, jakie wymieniają, szczególnie słabsi, zawodnicy. Trasa biegu liczy 10 mil czyli 16100 m. Wymaga żelaznej kondycji.

K - kostka brukowa. Trudno i niewygodnie po niej jeździ się samochodom, jeszcze trudniej biega, a nią wyłożona jest część trasy w Rowach. Trzeba uważać na nogi.

L - jak lekcja matematyki. Zawodnicy potrafią liczyć pieniądze. 1200 zł dla najszybszej kobiety i 1500 zł dla mężczyzny. Opłaca się.

M - jak mila. To jeden z nielicznych biegów w Polsce, który liczony jest w milach jak w Anglii, a nie w kilometrach. Wszyscy biegną jednak prawą stroną, nie lewą - jak auta na wyspach.
N - jak nie ma torów w Rowach. Bieg odbywa się szlakiem zwiniętych torów, czyli tam, gdzie był nasyp kolejowy po byłych torach linii Ustka
- Rowy - Łeba.

O - jak obuwie. Jan Huruk zamiast startowego, którego nie miał, zaproponował na zachętę dwóm Kenijczykom buty - lakierki jednej z licznych słupskich firm obuwniczych. Poskutkowało i w 2006 roku pobiegli w Rowach. W adidasach. Lakierki zostawili na inne okazje.

P - jak piękniejsza połowa ludzkości. Dopuszczono ją do startów - zapewne dzięki podszeptom feministek w 2001 roku. Wygrała wtedy Agnieszka Maciuk z Chorzowa.

R - jak Rowy, od początku gospodarz zawodów. Dla wielu turystów z Polski bieg to jedyna okazja do kontaktu ze sportem. Innz dyscyplinz, którą uprawiają, to niestety... odganianie much gazetą na plaży w trakcie opalania.

S - jak Słoneczna. W tym parku są start i finisz zawodów. Pierwsze biegi kończyły przy ul. Nadmorskiej.

T - jak triumf. Renata Paradowska (KS Piaseczno) już dwa razy z rzędu triumfowała w Rowach (2006 i 2007 rok). Teraz chce po raz trzeci wygrać.

U - jak uwaga biegną ludzie. Kierowcy poruszający się w sobotę po Rowach narażeni są na niedogodności. Może czas wyjść z aut i pobiec?

W - jak WOPR. Ratownicy także pomagają biegnącym, nie tylko tym, którzy się topią w morzu.

Z - jak zagranica. W Rowach biegali już zawodnicy z dwóch kontynentów: Europejczycy i Afrykanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza