Ten mecz pokazał, jak łatwo rozkręcił się w tej serii zespół gości. Jeszcze w pierwszej połowie przewaga Stelmetu, który szybko ustawił sobie mecz, nie była jednak wyraźna. To trzecia kwarta wybiła Czarnym z głowy marzenia o pokonaniu Stelmetu.
Goście zacisnęli strefę pod koszem, zepchnęli Pantery na obwód, z którego słupszczanie często pudłowali. Dogrania i skuteczność spod kosza Energa Czarni odzyskała dopiero w czwartej kwarcie, gdy wynik był już praktycznie przesądzony.
Słupszczanie próbowali ustać mistrzowi Polski, ale zabrakło im sił, które mogli poświęcić na skuteczność w defensywie. Słabo zagrał Justin Jackson, mało widoczny był (mimo że był najskuteczniejszym zawodnikiem) Demonte Harper. Słabo słupszczanie wypadli na zbiórkach (przegrali 27:44), Stelmet mógł ponawiać akcje, z których w końcu zdobywał punkty spod kosza (w całym mecz 32 punkty z pola 3 sekund) czy z obwodu.
Energia Czarni czeka na rywala w meczach o brązowy medal, Wyłoni go drugi półfinał, w którym Rosa Radom prowadzi z Anwilem Włocławek 2:1.
Energa Czarni Słupsk - Stelmet Zielona Góra 61:77 (16-18; 17-22; 9-22; 19-15)
Energa Czarni: Harper 11, Blassingame 10, Campbell 10, Seweryn 8, Mbodj 8, Mokros 6, Zywert 6, Surmacz 2, Jackson 0.
Stelmet: Koszarek 14, Gruszecki 13, Borovnjak 12, Ponitka 10, Bost 10, Zamojski 6, Moldoveanu 6, Djurisić 4, Hrycaniuk 2, Szewczyk 0, Zywert 0, Trubacz 0.
Szukasz informacji na temat słupskiej drużyny? Kliknij i przeczytaj inne artykuły o Enerdze Czarnych Słupsk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
