Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa w Krośnie: daleko, zimno i bez pomocy Gryfii

Rafał Szymański
Czy można zagrać słabiej niż M. Ginyard ostatnio z MKS Dąbrowa? Jeśli nic nie wniesie do zespołu, ECS przegra i w Krośnie.
Czy można zagrać słabiej niż M. Ginyard ostatnio z MKS Dąbrowa? Jeśli nic nie wniesie do zespołu, ECS przegra i w Krośnie. Łukasz Capar
Jeszcze wczoraj w Krośnie w nocy było -27 stopni C. Oby nie miało to wpływu na postawę koszykarzy Energi Czarnych w meczu z Miastem Szkła.

Energa Czarni dzisiaj (godz. 18) zagra w Krośnie z rewelacyjnym beniaminkiem rozgrywek Miastem Szkła. To zespół, który polskim składem wywalczył sportowy awans z I ligi, bez kupowania dzikiej karty. Po uzupełnieniu zagranicznymi zawodnikami świetnie radzi sobie w Polskiej Lidze Koszykówki. Ma szanse, by wystąpić w turnieju finałowym Pucharu Polski i na tym etapie rozgrywek, nie ma co ukrywać, prezentuje się lepiej niż ECS.

Szkoleniowiec Krosna Michał Baran dobrał sobie do polskiego składu czterech zawodników zagranicznych. Każdy z nich wiele wniósł do zespołu. Na lidera punktowego i na odkrycie ligi wyrasta Chris Czerapowicz, posiadający szwedzkie i amerykańskie obywatelstwo zawodnik spędzający na parkiecie w meczu po 35 minut, najwięcej spośród wszystkich graczy w całej PLK. Ta obecność ma swoje uzasadnienie, od niego zaczyna się zdobywanie punktów, on jest też na czele najskuteczniejszych w PLK ze średnią meczową - 18,9. W pierwszej dziesiątce tej klasyfikacji jest także rozgrywający Miasta Szkła Royce Woolridge (15,4 pkt i 4,5 asysty). Trzecim jest dobrze blokujący, silny skrzydłowy Kareem Maddox, czwartym, który doszedł niedawno, rzucający obrońca Dino Pita.

Oba zespoły grają na zbliżonym poziomie - zdobywają po prawie tyle samo pkt (MS - 76,5; ECS - 75,9), zbiórek (po 35 na mecz), czy strat (po 13). Nieznacznie różnią się chociażby asystami (14 - 16,7). Za MS przemawia własna hala, równy, zgrany team, seria trzech zwycięstw z rzędu. A za ECS? - Buduję praktycznie nowy zespół - mówi trener Roberts Stelmahers, mając na uwadze, że dopiero zgrywają się i wchodzą do teamu nowi zawodnicy Johnson i Anderson. Obaj nie pokazali nic w swoim debiucie, przegranym przez ECS z MKS Dąbrowa Górnicza. - Teraz na treningach starają się zgrać z nami - informuje Mirosław Lisztwan, asystent RS. - Po meczu będziemy decydować, czy Anderson zostanie - dodaje. Gracz przebywa bowiem na testach.
Miasto Szkła jest obecnie 6., (ECS - 11.), we własnej hali przegrało tylko dwa mecze, ostatni na początku listopada z Polskim Cukrem Toruń, wcześniej na inaugurację z Rosą Radom. Średnie zespoły, np. PGE Turów Zgorzelec, Stal Ostrów, King Szczecin , przegrywają w hali przy ul. Bursaki 29. Jak będzie z Energą Czarnymi?

ZOBACZ TAKŻE: Magazyn GP24 Basket po meczu Energa Czarni - MKS

Przeczytaj także na GP24

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza