Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Mokros wolnym zawodnikiem

(kan)
Jarosław Mokros
Jarosław Mokros Łukasz Capar
Jarosław Mokros nie jest już zawodnikiem Energii Czarnych Słupsk. Zdecydowała o tym europejska federacja koszykarska FIBA. 

Decydowała FIBA, bo musiała rozstrzygnąć  spór między klubem a koszykarzem, który na początku grudnia jednostronnie rozwiązał kontrakt z Czarnymi. Przedmiotem konfliktu był spór o wynagrodzenia kontraktowe. Klub uznał te roszczenia za nieuprawnione i nie wydał koszykarzowi tzw. listu czystości, który jest niezbędny do podpisania kontraktu z innym klubem.

Mokros po odejściu z Czarnych łączony był ze Stelmetem Zielona Góra, gdzie obecnie trenuje. O sprawie nie chciał rozstrzygać rodzimy Polski Związek Koszykówki i tak trafiła ona do FIBA. Sprawa się przeciągała, kiedy do klubu Czarni nagle wpłynęły zapytania o „list czystości” zawodnika z klubu greckiego i włoskiego. W środę FIBA wydała decyzję o wydaniu tegoż listu, uznając racje zawodnika. FIBA motywował decyzję m.in. zamykającym się właśnie okienkiem transferowym w lidze greckiej. Pełne uzasadnienie decyzji ma nadesłać w przyszłości. Klub nie wyklucza odwołania się. 

Decyzja FIBA mówi wprost i literalnie o wydaniu „listu czystości” na transfer „do klubu w Grecji”. Jak to rozumieć?  – Normalnie. Oczywiście nie ma konieczności aby był nowym klubem gracza był ten konkretny w Grecji - zapewnia agent koszykarza Tarek Khrais.

–Jarek jest obecnie wolnym zawodnikiem i może podpisać kontrakt gdzie chce. Mamy oferty z zagranicy. Nie jest jeszcze pewne, że jego nowym klubem będzie Stelmet.

Wydanie listu nie zamyka sporu finansowego klub – zawodnik. A spór to nie mały. Jarosław Mokros domaga się nie tylko wypłaty pensji kontraktowej za okres leczenia w czasie kontuzji (klub to kwestionował, uznając, że regulowało to ubezpieczenie zawarte specjalnie na okres pobytu zawodnika na zgrupowaniu reprezentacji, kiedy to zawodnik odniósł kontuzję). Roszczenie zawodnika złożone w wypowiedzeniu obejmuje także wypłatę całego kontraktu, do końca sezonu. Łącznie jest to suma blisko 300 tys. złotych. Spór finansowy ostatecznie rozstrzygnie zapewne dopiero BAT, czyli europejski  sąd arbitrażowy, powołany dla takich spraw.

Magazyn po meczu Energa Czarni - Start Lublin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza