Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kevin Anderson nowym zawodnikiem w Enerdze Czarnych

res
Kevin Anderson (z piłką) będzie nowym zawodnikiem Energi Czarnych.
Kevin Anderson (z piłką) będzie nowym zawodnikiem Energi Czarnych. Internet
Nowym zawodnikiem Energi Czarnych został Amerykanin Kevin Anderson. Ma 29 lat. Gracz ma za sobą już bogate doświadczenia w Europie i grę w bardzo silnych ligach. Może grać na obu pozycjach obwodowych.

Anderson jest absolwentem silnej amerykańskiej uczelni Richmond. Będąc jej liderem regularnie grywał w marcowym turnieju najlepszych drużyn NCAA. W swoim najlepszym sezonie podczas studiów zdobywał średnio 17,8 pkt., 2,9 zb. i 2,8 as. na mecz. W Europie grał we Francji w Strasbour IG. Wtedy miał średnie 12,5 pkt., 3,0 zb. i 3,5 as.

Kolejnym przystankiem w jego karierze była włoska SerieA, gdzie występował w barwach FoxTown Cantu, potem w Szwajcarii oraz w Grecji w zespole Ilysiakos Ateny, mając u swojego boku m.in. Cheikh’a Mbodj’a. Tam notował średnio 13,5 pkt., 2,7 zb. i 2,4 as., ale w styczniu 2014 r. ponownie zmienił klub i ligę, tym razem na Aliaga Petkim w tureckiej TBL (9,4 pkt., 2,7 zb., 2,1 as.).

Potem doznał kontuzji ale odbudował się w Luksemburgu, grał ma Cyprze . Ostatnio formę utrzymywał w D-League.

– To już doświadczony zawodnik. Był liderem silnej uczelni Richmond, miał kilka dobrych sezonów w silnych europejskich ligach. Jest dobrze wyszkolony, ma niezły rzut, minięcie i przegląd pola. Krótko mówiąc, to bardzo wszechstronny combo-guard. Jest inteligentny i nie zabiera gry innym, lubi kreować, ale gdy trzeba, bierze odpowiedzialność na siebie – charakteryzuje nowego zawodnika trener Mirosław Lisztwan na klubowej stronie.

ECS czynić będą starania by Anderson zagrał w niedzielę z MKS.

Oglądaj także: Rozmowy po meczu King - Energa Czarni

Przeczytaj także na GP24

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza