Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys w klubie. Oświadczenie Energi Czarnych Słupsk 

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Łukasz Capar
We wtorek Energa Czarni Słupsk wydała oświadczenie do kibiców. 

"Drodzy Kibice, w obliczu pojawiających się z różnych źródeł niepokojących Was informacji pragniemy Wam przekazać, że nasz klub i zarazem słupska koszykówka znalazły się w trudnym położeniu. Podjęliśmy wszelkie możliwe kroki, aby wyjść z tej sytuacji i wszystko wskazuje na to, że nie po raz pierwszy wyjdziemy z problemów z podniesionym czołem. Niestety raczej nieuniknione będą zmiany w zespole, może dojść do bardzo trudnych rozstań. Póki co nie możemy przekazać Wam więcej i ta krótka informacja musi Wam wystarczyć, ale w miarę możliwości będziemy Was informować o sytuacji klubu i drużyny" 

Według wiedzy "Głosu" w klubie doszło do działalności na szkodę spółki akcyjnej i sprawa jest wyjaśniana. Prezes klubu Andrzej Twardowski, jest na etapie badania sytuacji i szukania strategii wyjścia. To może doprowadzić do rozwiązania współpracy z Marcinem Sałatą, od lat pełniącym funkcję generalnego menedżera. 

Sytuacja zrodziła problemy kontraktowe. W związku z czym nie wiadomo czy w zespole zostaną Jerel Blassingame i Justin Jackson. Oni zaproponowali rozwiązanie swoich umów. Obaj z innych powodów, chociaż obaj mają tego samego menedżera. Jackson nie dogaduje się z trenerem, przed meczem z Polpharmą Starogard Gdański 28 grudnia został wyrzucony z treningu, dzień po meczu było podobnie.

- Kto się z nim dogaduje? - pytał retorycznie na pomeczowej konferencji prasowej Roberts Stelmahers, trener Energi Czarnych. Sprawa Blassingame'a, wpisuje się w tło problemów klubowych, chociaż zapewne wpływała na jego postawę na boisku w meczach obecnego sezonu. Gracz zdobywał dużo punktów, ale zespół przegrywał. 

We wtorek do południa obu nie było na treningu, w tym czasie przebywali na rozmowach w gabinecie prezesa Andrzeja Twardowskiego. 

Niezależnie od tej sytuacji istnieje problem z polskim zawodnikiem Jarosławem Mokrosem. Klub i menedżer gracza opublikowali jeszcze pod koniec 2016 roku swoje oświadczenia. W nich odmiennie widzą sprawę wypłat dla zawodnika za okres, gdy leczył kontuzję po urazie. Doznał go w meczu reprezentacji Polski w sierpniu 2016 roku. Klub zaczął mu płacić od chwili, gdy gracz powrócił do zdrowia. Wcześniej miał w.g. ECS dostawać pieniądze z polisy ubezpieczeniowej. Menedżer zawodnika widzi sprawę inaczej. Twierdzi, że klub powinien płacić także w okresie kontuzji i leczenia. 

Mecz toczył się falami. Czarni rozpoczęli bardzo źle przegrywając wyraźnie pierwszą kwartę

Energa Czarni przegrała z Polpharmą 66-75 [zdjęcia, wideo]

Zobacz także: Magazyn GP24 Basket po meczu Czarni - Polpharma

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza