Czarni szukają nowych graczy

Klub poprosił menedżerów z Polski o przedstawienie listy ofert. Jak nam się udało ustalić nieoficjalnie, poszukiwani są dwaj gracze na pozycje cztery i cztery - pięć.

Wiąże się to z przeciągającą się kontuzją Tarmo Kikerpilla i widocznym gołym okiem konflikcie Omar Barlett - trener Igor Griszczuk. Czy to oznacza, że któryś z tych zawodników może nawet pożegnać się ze słupskim zespołem? - Poczekajmy do wtorku. Wtedy powinniśmy poznać rozstrzygnięcia - mówił wczoraj Mirosław Lisztwan, asystent Igora Griszczuka.

- Czarni na pewno nie chcą graczy z Bałkanów. To mogę powiedzieć - mówi Piotr Jóźwiak, menedżer zajmujący się zawodnikami z rynku amerykańskiego.

- Przedstawiłem ofertę koszykarzy młodych, po uczelniach albo takich, którzy nie załapali się w ligach letnich do NBA - dodaje agent. - Nie jest teraz jednak łatwo znaleźć dobrego skrzydłowego. A tylko taki interesuje Energę Czarnych - dodaje.

- Już w minionym tygodniu przedstawiłem słupskiemu klubowi listę dostępnych zawodników. Na razie czekam na odpowiedź, wiem, że trener Igor Griszczuk jest wybredny - mówi Piotr Gostomski, kolejny menedżer.

- Słupskich działaczy interesują zawodnicy, którzy nie grali jeszcze w polskiej lidze. - Rzeczywiście, blisko Energi Czarnych jest zawodnik po lidze letniej NBA - mówi Mateusz Jodłowski, kolejny agent.
Kikerpill i Kudriawcew

Już wczoraj indywidualne treningi powinni rozpocząć Tarmo Kikerpill i Aleksander Kudriawcew - dwaj kontuzjowani gracze Energi Czarnych. Przed meczem ze Stalą Ostrów Wielkopolski, Kikerpill mógł już grać, bał się jednak odnowienia kontuzji pleców i postanowił jeszcze odpocząć.

Aleksander Kudriawcew znów palił się do występu, ale tutaj trzeba było "dmuchać na zimne". - Lepiej by odpoczął przez jedno spotkanie więcej, po to, by być do dyspozycji trenera przez kolejne tygodnie - mówi Andrzej Perchel, lekarz słupskiego zespołu.

Mantas Cesnauskis

- Mantas będzie musiał pauzować trzy tygodnie. Jest właśnie świeżo po badaniu
- wypowiedział się o stanie kontuzjowanej stopy Cesnuskisa Perchel. Oznacza to, że litewski rozgrywający pojawi się na parkiecie dopiero pod koniec listopada.