Przed meczem PGE Turów Zgorzelec - Energa Czarni Słupsk

... zastąpi Piotr Szczotka.
(fot. Łukasz Capar)

- Trzeba utrudnić życie Davidowi Loganowi i Thomasowi Keletiemu - podpowiada Muli Katzurin, izraelski trener, kandydat na szkoleniowca kadry Polski.

Słupski zespół wczoraj o godz. 9 wyjechał już do Zgorzelca. Nie miał zaplanowanego treningu. Do sali, w której odbędzie się mecz podopieczni Igora Griszczuka będą wpuszczeni dopiero w sobotę rano. Wtedy będą mieli czas już tylko na lekki rozruch i zajęcia rzutowe.

Najmniej przyjemna informacja dla kibiców to fakt, że w Zgorzelcu nie wystąpi kapitan słupskiego zespołu Przemysław Frasunkiewicz. W trakcie poprzedniego spotkania z Prokomem Treflem Sopot w hali Gryfia nabawił się kontuzji kolana. Okazało się, że leczenie wykluczyło go z treningów poprzedzających mecz i z samego starcia w Zgorzelcu. - Ma być jednak już gotowy na mecz w środę w Słupsku z Anwilem Włocławek - mówi Andrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych.

To nie koniec ubytków w słupskim składzie. Na zatoki zachorował Dariusz Cywiński. Tego gracza prześladuje pech, na początku sezonu doznał kontuzji palca. Na boisku pojawił się w tylko raz, w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Grał 5 minut. Teraz znowu pauzuje, a jego absencja widoczna była szczególnie na treningach, gdzie gracze podkoszowi stracili równorzędnego rywala.

Ich brak powoduje problem z przepisem o tym, że na parkiecie musi przebywać jeden Polak. - Doskonale spisujący się ostatnio Piotr Szczotka, zagra zapewne dłużej, a na parkiecie będzie mógł się pojawić także Łukasz Wiśniewski - nie ukrywa Mirosław Lisztwan, asystent Igora Griszczuka.

W pierwszym meczu w Słupsku recepta słupszczan na zwycięstwo z Turowem miała być gra kontrą. Nie udało się, Turów miał szerszą ławką rezerwowych i wygrał. Ostatnio na swoim parkiecie przegrał sensacyjnie z Górnikiem Wałbrzych, wcześniej uległ Anwilowi Włocławek. To jednak znak, że Turów jednak nie zawsze jest w stanie grać na jednym poziomie mecze w lidze i pucharze ULEB w którym doszedł już do drugiej rundy.

Kto kapitanem?

Nieobecność Frasunkiewicza spowodowała, że w słupskim zespole zabrakło kapitana. Nikt nie brał tego pod uwagę i dopiero pytanie "Głosu Pomorza" spowodowało, że w Zgorzelcu taką funkcje pełnić będzie Piotr Szczotka. - Jest rozsądny i lubiany przez kolegów - ocenia Lisztwan.