W trakcie meczu coach otrzymał od sędziów faul techniczny, teraz upomnienie pieniężne.
W drugiej kwarcie meczu Energi Czarnych z Anwilem Włocławek, Żelijko Zagorac, gracz gości nie chciał pogodzić się z decyzją sędziego. Twierdził, że nie został odgwizdany faul na nim. Słoweniec otrzymał upomnienie techniczne, a za chwilę dyskwalifikację za słowne przepychanki ze słupskim szkoleniowcem.
- Co mówiłem? Nie pamiętam. Powiedziałem chyba słowo po rosyjsku - tak opisywał swoje postępowanie Griszczuk. Sędziowie ukarali go przewinieniem technicznym. To nie koniec Polska Liga Koszykówki nakazała Griszczukowi zapłacić karę w wysokości dwóch tysięcy złotych. Zagorac - trzy tys. złotych.
Dla Griszczuka nie jest to pierwsza kara. Jeszcze w sezonie 2005/2006, gdy słupszczanie zdobywali brązowy medal musiał zapłacić 4 tysiące zł. Pieniądze na nią zbierali wtedy nawet kibice. Czy tak będzie i teraz?
- Kary z poprzednich lat nie kumulują się, nie działamy na zasadzie zawieszenia. O tamtym upomnieniu już nie pamiętamy, w tym sezonie Griszczuk miał czystą kartę - powiedziano nam w biurze PLK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?