Świetną formę zaprezentowała polska reprezentacja w starciu z Argentyną. Co prawda mecz przegraliśmy 86:88, ale wzrosły nadzieje na lepszą grę rodzimych zawodników.
Grająca bez czterech podstawowych podkoszowych reprezentacja Mulego Katzurina w ciągu 10 minut zdominowała Argentyńczyków, którym brakowało tylko Manu Ginobilego i Carlosa Delfino. Trzecią kwartę Polska wygrała aż 32:18!
W pierwszej połowie nieco lepsi byli Argentyńczycy, choć w 5. minucie było 11:7 dla Polski, a w 8. był remis 14:14. Gospodarze wyszli na prowadzenie 20:14, potem przegrywali 20:23 i znów wygrywali 29:23. Polacy grali falami, ale przez większość meczu byli szybsi i zwinniejsi od rywali, którzy trenują dopiero od kilku dni. Widać było, że treningi z Katzurinem i dwa spotkania z Niemcami, zaczynają dawać efekty.
Polacy grali składnie - grę zespołu bardzo dobrze prowadził Szubarga (ani na moment nie zszedł z parkietu!), regularnie punkty zdobywał Dylewicz, niezłe akcje pokazywali Przemysław Frasunkiewicz, Szymon Szewczyk i Iwo Kitzinger. Cichym bohaterem meczu był jednak Łapeta.
Reprezentacja Polski przenosi się teraz z Rosario do Buenos Aires, gdzie 12 i 13 lipca zagra w turnieju. Pierwszym rywalem będzie Urugwaj, a drugim Argentyna lub Meksyk.
Argentyna - Polska 88:86. Kwarty: 20:17, 28:26, 18:32, 22:11
Argentyna: Scola 22, Nocioni 17 (2), Prigioni 11 (1), Quinteros 10 (3), Oberto 2 oraz L. Gutierrez 12 (4), J. Gutierrez 9, Kammerichs 4, Gonzalez 1, Gianella 0.
Polska: Dylewicz 27 (2), Szubarga 20 (4), Szewczyk 12 (2), Frasunkiewicz 8 (2), Szawarski 3 (1) oraz Kitzinger 8, Łapeta 5, Wołoszyn 3 (1), Sroka 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
