AZS Koszalin bez rozgrywającego

Filigranowy, mierzący zaledwie 173 cm Thompson, wybrał ofertę AEK Ateny. W AZS do końca liczyli, że uda się zatrzymać 23-latka na kolejne rozgrywki. - Doszliśmy z zawodnikiem do porozumienia i mieliśmy uzgodnione warunki nowego kontraktu. Brakowało tylko podpisu na umowie. Tymczasem DJ wybrał grę w Grecji, o czym zapewne przesądziły lepsze warunki finansowe. Niestety, nie możemy konkurować pod tym względem z klubami takimi jak AEK Ateny - powiedział trener akademików Dariusz Szczubiał. AEK Ateny to klub greckiej ekstraklasy (A1). W poprzednim sezonie, podobnie jak AZS w polskiej lidze, zajął siódme miejsce w rundzie zasadniczej, a z play-off pożegnał się w ćwierćfinale z Olympiakosem Pireus.

DJ Thompson trafił do AZS przed poprzednim sezonem, prosto po studiach (Appalachian St.). Debiut w profesjonalnych rozgrywkach wypadł bardzo dobrze. Zawodnik szybko stał się niekwestionowanym liderem koszalińskiej drużyny, prowadząc ją po raz pierwszy od powrotu do ekstraklasy do fazy play-off. W 31 rozegranych meczach notował średnio 15,5 punktu, 4,1 asysty, 3 zbiórki, prezentując skuteczność 52,5 procent za 2 punkty i 39,4 za 3 pkt. Jego świetna gra zaowocowała m.in. występem w Meczu Gwiazd Polskiej Ligi Koszykówki. W związku z tak dobrą postawą DJ-a zatrzymanie go na kolejny sezon było jednym z priorytetów klubu. Niestety, nie udało się. - Tak już bywa, że zawodnik, z którym uzgodniło się warunki, w ostatniej chwili wybiera inny klub. Zdarzały mi się już wcześniej sytuacje, że "dogadany" koszykarz wsiadał do samolotu i leciał do klubu, który prowadziłem, a trafiał zupełnie gdzie indziej. Nie mamy teraz wyjścia, musimy poszukać nowego rozgrywającego - mówi D. Szczubiał.
Trener AZS ma w swoim notesie kilka nazwiska rozgrywających, ale na razie nie jest skłonny ich ujawniać. - Mogę powiedzieć, że wśród kandydatów są zawodnicy po uczelniach, jak również bardziej doświadczeni. Osobiście skłaniam się ku koncepcji z doświadczonym rozgrywającym - powiedział. Na pewno w AZS nie zagra, czego chciałaby część kibiców, prowadzony niegdyś przez Szczubiała w Polpharmie Starogard Gdański Jerry Johnson. - Jerry związał się z belgijskim Charleroi. Z tego co wiem w grę wchodził kontrakt na jaki AZS nie stać - ujawnia Szczubiał.

Przypomnijmy, że AZS na razie ma zakontraktowanych tylko czterech polskich koszykarzy. Są nimi Grzegorz Arabas, Paweł Bogdan, Łukasz Grys i Przemysław Łuszczewski. Kadra zespołu na zbliżający się sezon ma liczyć 12 zawodników. Klub prowadzi zaawansowane rozmowy z kilkoma zawodnikami, w przypadku doskonale znanego kibicom George Reese'a ma już ustalone warunki kontraktu.
Prawdopodobnie kolejne kontrakty zostaną podpisane jeszcze w tym tygodniu po powrocie z zagranicy pełniącego obowiązki prezesa klubu Krzysztofa Szumskiego.

Jacek Wójcik